GENETYKA INSPIRACJI
Inspiracja jest jak budowanie wehikułów czasowych. Wczoraj szalona herbatka z Platonem, dziś crazycoctail z Miką Ninagawą, jutro lampka czerwonego wina z Leonardo da Vinci, pojutrze szybka kawa z Warholem. Przeszłość – przyszłość, jakby linearność czasu nie istniała, jakby została zakłócona historia czasu na rzecz Ciągłej Obecności: punkty świetlne na ekranie naszej cywilizacji. Jednoczesność. Arystotelesowkie powstawanie i ginięcie przekształcone w proste procesy cywilizacyjne: regeneracja, przetwarzanie, mutowanie. Uruchomienie czasu poza czasem / uruchomienie czasu równoległego / uruchomienie auto-czasu / uruchomienie czasu, w którym nie ma zegarów / uruchomienie czasu, który zależy od aktualnych relacji z otoczeniem. Pojawianie się kolejnych postaci z historii jak hologramy naszej wrażliwości. Przeszłość – teraźniejszość – przyszłość coś się równoważy we wszystkich kierunkach równocześnie: coś się zazębia, coś się replikuje, coś się powtarza, coś się imituje. Symultaniczne rozmowy między epokami.
Kontynuacja?
Ciągi dalsze, które są odpowiedzią na to co było. Historia byłaby więc historię kolejnych odpowiedzi? A jak brzmiało pytanie? Safona zwierza się Wu Tsao „dziewczyny są coraz bardziej chłopcami”, hipertekst demontuje początek, środek i zakończenie wg Arystotelesa, sztuka to hipertekstualność dziejów, nie ma żadnego NEW, znak odwołuje do znaku, sygnał do sygnału, symbol do symbolu, przekaz do przekazu, przesłanie do przesłania, trwa nieustanne TERAZ, w formie silikonowego „keep smiling” lub „take it easy”. Komunikacja: PRZEKAZYWANIE MYŚLI STAJE SIĘ CORAZ SZYBSZE, wyeliminowanie barier językowych. Gdy zabraknie słów czym je zastąpimy? Gdy zabraknie kontekstów czym je wypełnimy? To co niewypowiedziane nie przysługuje temu co oczywiste. Jeden poziom przejrzystości. Hussein Chalayan kreuje z kobiety chłopca i dziwkę w jednej osobie ubierając ją w silikonowe stroje emanujące kosmicznym światłem, sklonowana Dolly prowokuje Franco Angeloni do zawołania: „Welcome to The Super Genetic Market!”, w tej instalacji na półkach ustawia słoiczki z kolorowym genetycznymi cieczami: „IDEALIST”,
„MISOGYNIST”, „DICTATOR”, „ANARCHIST”, „ASTRONAUT” , „FAMOUS”, „GENIUS” etc. Mariko Mori wciela się w androidyczną wróżkę zastępując XIX mit dandysa, androidy z filmu „Blade Runner” są bardziej ludzkie od ludzi, maszyny są bardziej uprzejme od ludzi, anonimowa postać Mouchette całuje nas z ekranu komputera, linearność tekstu literackiego jest coraz bardziej wątpliwa o czym przekonuje nas Suzanne Hove, przestrzeń za plecami Giocondy uzyskała wymiar przestrzeni wirtualnej, obok Primavery Boticellego pojawiła się nowa postać wiosny: dziewczynka z różowym lizakiem Ninogawy, czas zwiększa prędkość nie daje szans myślicielom „HARDER, BETTER, FASTER, STRONGER „techno manifest zespołu Daft Punk, narusza klasyczny paradygmat „festina lente”, bulwersująca nagość ze „Śniadania na trawie” Maneta stała się kostiumem w instalacjach Beecroft, światło Rembrandta zastąpiła „baths of light” Lieko Shiga, maszyny stają się ludźmi, ludzie maszynami (Andy Huang, „Doll face”), tradycja eschatologicznego wyboru między dobrem a złem zastąpił wybór między czerwoną a niebieską pigułką z „Matrixu”, paradygmat platoński zostaje obalony: dzieło sztuki staje się ideą samą w sobie!
© Ewa Sonnenberg