KUBICKI MARIAN ALEKSANDER (1908-1972). W 1932 roku opublikował dwie książki poetyckie, czyli debiutanckie „Ścieżki” i „Chleb”. Nie znam ani „Ścieżek”, ani „Chleba”, w ogóle nie mam najmniejszej orientacji w terenie. Marian Kubicki pozostaje dla mnie zagadką, nikt o Kubickim nie wspominał na lubelskiej polonistyce, na lubelskiej polonistyce, skądinąd pierwszorzędnej, wałkowaliśmy albo Kaspra Twardowskiego, albo Kaspra Miaskowskiego (u profesor Haliny Wiśniewskiej musiał się pojawić Acernus), zamierzam więc posiedzieć nad autorem „Ścieżek”, o którym czytam w posłowiu: „Trudne warunki materialne zmusiły go już od wczesnego dzieciństwa do podjęcia pracy, najpierw przy ‘pasionce’, a kiedy ukończył cztery lata szkoły podstawowej w Raszkowie, wyruszył do miasta. Od jedenastego roku życia pracował w kopalniach w Zagłębiu Dąbrowskim jako robotnik, zatrudniano go przy pracy na powierzchni i na budowie, potem w hucie szkła. Był także sprzedawcą gazet i hałdziarzem, wybierającym węgiel z usypisk hałdowych”.
Nie przesadzam ani z Klonowicem, ani z Szymonowicem, tak było, że musiałem studiować sielankopisarstwo braci Zimorowiców. Z oporami, bo z oporami, ale przecież przeczytałem „Flisa” Klonowica, co mi zresztą wyszło na dobre. Podciągnąłem się w zakresie literatury ojczystej.
Marian Kubicki: „Poezje wybrane”. Słowo wstępne Autora. Wyboru dokonał: Roch Sulima. Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1972, s. 122
[2 V 2020]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki