nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Pogonowski Adam

2014-12-30 11:58

POGONOWSKI ADAM. Czytam Pogonowskiego po raz drugi. Z równie marnym skutkiem. Zignorujmy „nastroje prozą”. Włącznie z „Opowieścią mistrza Henryka”: „Ja wiem, to śmieszne, ale ja musiałem podziękować... i zobaczyć Pana i powiedzieć Panu, że ja tak kocham Pana i że wdzięczny Panu jestem jak pies, bo, żeby nie te powieści pańskie, toby mi nigdy promyk szczęścia nie padł w duszę i właśnie za ten to promyk...”.
Znacznie bardziej angażują mnie „nastroje wierszem”. Zatrzymajmy się choćby dla jednego fragmentu:

Chciałbym mieć twoje, chłopaku młody,
Czoło bez zmarszczek, krasne jagody,
Życie bez trosk i jasne oko
I duszę, zdolną bujać wysoko!

Chciałbym czuć w żyłach war krwi ognistej
I nie mieć nigdy myśli nieczystej (...).

Młodzieńca spotkamy w kolejnym wierszu Pogonowskiego. Toteż przez ciekawość zajrzyjmy do „Rezygnacji”:

I takie lata poznasz, chłopcze młody,
W których Ci zbraknie żywota osłody,
Gdy ból twym stałym będzie sprzymierzeńcem,
Smutek, żal, rozpacz otoczą Cię wieńcem (...).

Adam Pogonowski: „Nastroje wierszem i prozą”. Nakładem księgarni Zienkiewicza i Chęcińskiego, Lwów 1912, s. 86

[15 XII 2009]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki