(dzisiaj zaglądam blisko, zaledwie do Bielska-Białej w roku 2016)
Lipa?
Tak! Bo – jak pisze jeden z jurorów konkursu Tomasz Jastrun – bielska „Lipa” trwa już ponad 30 lat. A ta „Lipa” to ogólnopolski przegląd dziecięcej i młodzieżowej twórczości literackiej. Pod patronatem prezydenta Bielska-Białej. Organizuje spółdzielnia mieszkaniowa „Złote Łany”, książkę z plonem zmagań wydał Urząd Miasta B-B. Podkreślam te szczegóły, bo pokazują, jak ważne dla wspierania kultury są lokalne społeczności i ich mądre przedstawicielstwa.
Zarazem nie jest to przysłowiowa lipa, bo – gdy zajrzymy do nadesłanych i wyróżnionych drukiem tekstów (około setka) – okazuje się, że milusińscy piszą naprawdę nieźle i prawdziwa to przyjemność poznawać ich twórczość.
Jak wyczytałem z protokołu jury, nadesłano około dwu tysięcy utworów (sic!). „Niektórzy ujawnili literacką i językową biegłość, inni byli niezwykle zdumieni istnieniem krzywdy społecznej”.
Co zaskakujące, bardzo dużo w tej książce prozy i jest to obraz nadesłanych prac – dowiedziałem się tego od Janka Pichety, jednego z jurorów.
Dzieci i młodzież wolą prozę??
Cóż, jednak poezja broni się lepiej. Może banalna prawda, że prozaikiem zostaje się niosąc na plecach bagaż życiowych doświadczeń, tu się niestety też ujawnia?
Pokażę Wam zatem kilka wierszy, bo niektóre bardzo mi się podobały.
Magdalena Oksińska (podstawówka)
Jesienna gablota
Park niczym gablota u jubilera
Żółta brzoza mieni się złotem
Okazały kasztan lśni bursztynem
Drobna jarzębina potrząsa kamyczkami rubinu
Smukły świerk błyszczy szmaragdem
A wszystko oplata pajęczyna
– srebrny łańcuszek.
Anna Siłka (jw.)
Trawa
Na wiosnę
zapuszczała włosy
drogocenne skarby
ukryła w ich zieleni
zapraszała gości
częstowała rosą
słuchali
kumkania żab
i przebojów świerszczy
Latem
skróciła włosy
pokryła je żółcieni farbą
i skropiła się
aromatem siana
Jutyna Kołatek (gimnazjalistka)
Suknia (fragment)
Mruga bławatkiem żywotka
Uśmiecha się wstążką galonki
Otula miękkim fartuchem
Grozi hoczkiem jak palcem.
Na zakurzonym strychu
Spogląda dziurką od klucza
Jak przez oczko w pończosze (...)
Kaja Drozdowska (szkoła średnia)
* * *
golenie jest straszne
golenie – brutalne
golenie – bolesne
bolące golenie
poharatane
a nie umiem tak na szybko
a zaraz
bieg zadyszka autobus tramwaj drugi bieg
rajstopki są cieliste
i muszą takie pozostać
a co jeśli
przykleją się na krew
zestresowana
powiem nie-tak-coś
lub coś-za-bardzo-tak
a mogłam po prostu wstać
pięć minut wcześniej
Fajne, prawda?
10 maja, fałszywą wiosną 2017
© Ryszard Lenc