20.06.21 Łódź / Warszawa
Radiowa Trójka nadaje krótkie słuchowisko wydobyte z głębokiego archiwum Polskiego Radia i poddane cyfrowej remasteryzacji. To utwór Stanisława Lema „Czy Pan istnieje, Mr. Johns?”, w reżyserii Michała Meliny, z udziałem wybitnych aktorów: Tadeusza Fijewskiego i Andrzeja Łapickiego. Z pewnością nagranie trąci myszką, bo jego premiera miała miejsce przed 66 laty, ale mimo to słucha się go z ciekawością.
Przed sądem procesuje się mistrz rajdowy (a właściwie to, co z niego zostało), Harry Johns, oraz firma Cybernetics Company, której adwokat podważa istnienienie pozwanego, jako że składa się on w całości z protez oraz z elektronowego mózgu. Wszystkie części zamówił w rzeczonej firmie i nie zapłacił za nie. Według adwokata przed sądem stoi nie pan Johns, ale samozwańczy zespół protez, który bezprawnie podaje się za niego. Pozwany nie jest pozwanym, ponieważ nie żyje. Pan Johns się z tym nie zgadza, twierdząc, że firma nie ma prawa do jego osoby. Jako pozwany musi być człowiekiem, bo – zgodnie z prawem – maszyny nie można postawić przed sądem. Na koniec Lem ze specyficznym poczuciem humoru wprowadza postać świadka – brata pozwanego. Człowiek ten uległ katastrofie lotniczej i na zamówienie żony firma wykonała jej nowego męża.
Przedmiotem futurystycznej wizji mistrza sf jest człowiek cały zbudowany ze śrubek i trybików. Stąd pytania: Ile pana Johnsa jest w panu Johnsie? Kto ma do niego prawa autorskie? Ile to wszystko kosztuje? Znamienne, że sędzia nie był w stanie podjąć żadnej decyzji i odroczył rozprawę. W czasach Lema rozwijała się nowa teoria naukowa – cybernetyka. Wynikało z niej, że totalitaryzm nie może sprawnie funkcjonować. Natomiast wiele hipotez i pomysłów pisarza po latach się sprawdziło. Świadczy to o profetycznym charakterze jego książek.
© Marek Czuku