27.03.21 Łódź / Warszawa
2021 to Rok Stanisława Lema, natomiast dziś przypada piętnasta rocznica jego śmierci. Z tej okazji radiowa Jedynka nadaje premierowe słuchowisko pt. „Szpital Przemienienia” w ciekawej adaptacji i reżyserii Piotra Skotnickiego, który jest również autorem muzyki. Ta debiutancka powieść z 1948 roku mistrza fantastyki naukowej napisana była jeszcze w stylu realistycznym i dotyczyła spraw współczesnych, a nawet „wojennych”.
Rzecz dzieje się w 1939 roku w sanatorium dla psychicznie chorych. Trwa okupacja – świat to teraz Niemcy. Do szpitala trafia młody lekarz Trzyniecki, kierujący się humanistycznymi ideami. Spotyka tam bardzo różnych ludzi – lekarzy poświęcających jednostki dla dobra nauki; chorych, którym się wydaje, że są zdrowi; osoby ukrywające się przed hitlerowcami.
Lem zapowiedział w tej swojej pierwszej powieści zagadnienia, które będą go zajmować do końca twórczego życia. W mikroświecie sanatorium zogniskował problemy ogólnoludzkie i ogólnocywilizacyjne, psychiatria bowiem ukazuje oblicze każdych czasów, a medycyna to okno na nieskończoność. Chorzy natomiast uciekają przed rzeczywistością w świat wyobraźni, która jest parafrazą stanów ludzkich. Pisarz stawiał pytania dotyczące miłości, wiary, autorytetu, nauki, sztuki, niepodległości. A potem pytał bardziej szczegółowo: Geniusz czy wariat? Objawy czy objawienia? Dokąd zmierza życie?
Na to wszystko nakłada się brutalność okupantów, którzy pewnego dnia przyjeżdżają, by zlikwidować szpital. Wówczas wśród personelu klarują się trzy opcje:
1) trzeba ukryć wszystkich,
2) może tylko tych bardziej wartościowych,
3) trzeba ich wszystkich otruć.
Lem wykorzystywał w swojej twórczości solidne wykształcenie przyrodnicze oraz ścisłe. Przez krótki czas pracował jako lekarz, ale ostatecznie porzucił medycynę. Był jednak przede wszystkim filozofem, wizjonerem, moralistą. A jednocześnie pisarzem, bo idee trzeba było przekazać dalej, co czynił z dużym talentem. W czasach szkolnych rozczytywałem się w „Astronautach”, „Cyberiadzie”, „Dziennikach gwiazdowych”, „Opowieściach o pilocie Pirxie”. Teraz – jeśli czas mi na to pozwoli – chciałbym powrócić do świata Lema, a na dodatek lepiej poznać jego eseistykę.
© Marek Czuku