copyright © http://annasikorska.blogspot.com 2015
„Postsokratyk: nie wiedziałem, że nic nie wiem”.
„W wojnach religijnych tylko polegli wiedzą, po czyjej stronie jest racja”.
„Wszyscy ludzie powinni być równi. Ale bez przesady”.
„Często niemoralny zawodowiec jest lepszy od zawodowego moralisty”.
„Granice wolności słowa wyznaczają słowniki”.
„Demokracja: kompromis między tyranią, a wojną domową”.
„Małżeństwo: bezgotówkowa wymiana usług”.
„Kto płynie z prądem, nie dotrze do źródeł”.
„Często okazuje się, że na scenie politycznej główne role grają suflerzy”.
„Krytykują twe niskie loty. Jasne: zazdroszczą ci latania”.
„Uczmy się spóźniać na czas”.
„Nie dochodź do siebie na skróty. Pozbawisz się biografii”.
To zaledwie kilka aforyzmów doskonale odzwierciedlających stylistykę myśli zawartych w zbiorze „Kanibale lubią ludzi” Leszka Szarugi, zabierającego nas w świat codziennych i uniwersalnych problemów. Poeta w swoich spostrzeżeniach doskonale wykorzystuje grę słów, dwuznaczność, znane powiedzenia. W tomie można wyczuć swobodę myśli i otwarcie na nowe sposoby patrzenia na świat przy jednoczesnym korzystaniu z dorobku kulturowego, przez co zbiór aforyzmów odwołuje się zarówno do literatury pięknej, Biblii, polityki, porzekadeł, przysłów, filozofii, nauki. Dzięki nowym zestawieniom, eksperymentowaniu z językiem Leszek Szaruga umiejętnie odsłania i jednocześnie kreuje naszą rzeczywistość. Jeśli pójdziemy za tropem Wittgensteina, że granice naszego języka są granicami naszego świata, to możemy śmiało stwierdzić, że autor aforyzmów stara się poszerzyć granice naszego świata bez wprowadzania nowych słów, ale przez nadawanie im nowych połączeń. Nowe zestawienia znanych elementów sprawiają, że nasze spojrzenia czasami ulega dekonstrukcji. Przyswajanie sobie nowych znaczeń, analizowanie dotychczasowych sprawia, że „Kanibale lubią ludzi” staje się wielotygodniową przygodą z własnymi doświadczeniami kulturowymi.
Anna Sikorska
Leszek Szaruga Kanibale lubią ludzi – http://www.wforma.eu/217,kanibale-lubia-ludzi.html