copyright © https://dajprzeczytac.blogspot.com 2024
„Kanibale lubią ludzi” to zbiór krótkich aforyzmów.
Można się zastanawiać, ile Leszek Szaruga jest w stanie przekazać zaledwie jednym zdaniem? Ha! Okazuje się, że czasem zadziwiająco dużo.
Nieczęsto czytamy tom pełen aforyzmów, raczej na co dzień wyławiamy gdzieś z przestrzeni pojedyncze teksty, czasem zatrzymujące na dłużej, a niekiedy zupełnie nam obojętne. Tom Szarugi pozwala na wielką ucztę z tą krótką formą, do której chyba wszyscy mamy słabość.
Poeta pochyla się nad wieloma zagadnieniami. Począwszy od kwestii filozoficznych, egzystencjalnych, jak np.:
„Każdy jest kimś”
„Nicość jest wieczniejsza”
„Wiemy, jak nie być, lecz jak być, nie wiemy”,
przez sprawy bieżące, choć uniwersalne, bo aktualne zawsze, jak np.:
„Politycy to ludzie bardzo zajęci. Sobą”
„Każda władza może wyjść na ludzi. Z czołgami”
„Bohaterowie narodu stają się jego ofiarami”,
aż do kwestii codziennych, praktycznych czy też do dobrze znanych uczuć:
„I miłość bywa ślepa z nienawiści”
„Prasa ciśnie”
„Wyrył serce na jej korze mózgowej”.
Nie brakuje wglądu w sfery dość abstrakcyjne, przestrzenie oniryczne, jak np.
„Wielu ludzi umiera we śnie. Cudzym”
„Prawdziwe życie? Senne marzenie!”
„Śmierć się nie spóźnia, lecz zawsze przychodzi przed czasem”.
Szaruga zadaje też wiele pytań, nie zawsze retorycznych, choć i takie się zdarzają, jak np.:
„Czy prawa człowieka są prawami natury?”
„A jeśli do władzy dojdą telepaci?”
„A jeśli do celu trzeba się cofać?”.
Podoba mi się to, że jedno stwierdzenie, jakaś poszczególna myśl czy konkretne pytanie uruchamia cały proces – niekiedy będzie to po prostu podziw dla autora za jego wnikliwe spojrzenie i trafne podsumowanie, ale często to jedno zdanie rozrośnie się do niebywałych rozmiarów w wyobraźni odbiorcy. Będziemy czyli chęć dopowiedzenia sobie jakiejś historii, czasem może nawet przypiszemy któryś z utworów konkretnemu zdarzeniu, jakiejś osobie, zjawisku. Leszek Szaruga otwiera czytelnika na wiele możliwości!
Jest w tych krótkich tekstach naprawdę dużo humoru, są prawdy życiowe, niekiedy dość oczywiste, innym razem zaś mocno zaskakujące! Materiału do refleksji na pewno nikomu tu nie zabraknie!
Humor ujawnia się przede wszystkim w zaskoczeniu, wieloznacznościach, w dopowiedzeniach, w grze słów, żonglowaniu utartymi wyrażeniami, w ironii czy grotesce, jak np.:
„Szedł tropem prawdy. Z psem policyjnym”
„Uwzględniać teorię względności?”
„Wszyscy ludzie powinni być równi. Ale bez przesady”
„Pełnia profesjonalizmu: samobójstwo kata”
„Człowiek człowiekowi wilkiem patrzy z oczu”
„Na dzieje składają się nadzieje”.
Nie brakuje także aluzji, kryptocytatów czy nawiązań do tekstów kultury, do wydarzeń historycznych, motywów biblijnych itp., np.:
„I akuszerka mówi »Ecce homo«, po czym umywa ręce”
„Nie będziesz przelewał z pustego w próżne nadaremno”
„Kości zostały rzucone. I pies z nimi tańcował!”.
Są w „Kanibalach...” często ludzkie portrety. Szaruga charakteryzuje w nich różne typy postaw, jednym zdaniem opisuje jakaś historię, dzięki czemu możemy sobie fantazjować na ich temat jak np.:
„Zawsze bronił wolności. Innym”
„Zgłodniał jak wilk, żre jak świnia”
„Ma w sobie coś boskiego: wierzy w człowieka”.
Zdarzają się i definicje, które niejednokrotnie – jak i niektóre inne aforyzmy z tego zbioru – są prowokacyjną zaczepką dla czytelnika, np.:
„Pornografia – poczucie piękna przekraczające granice przyzwoitości”
„Humanista: zakrywa tajemnice człowieka”
„Człowiek – słabostka Boga”.
Czytelnicy najczęściej lubią, gdy natrafiają na cytaty dotyczące ich ulubionego hobby. W „Kanibalach...” znajdziemy trochę aforyzmów o czytaniu, książkach i pisarzach, jak np.:
„Grafoman? Pisarz żyjący dłużej niż jego utwory”
„Z książek można zbudować barykadę”
„Wiersze ukrywają się między sobą”.
I wreszcie – znajdą się też tzw. życiowe porady, myśli, którymi można kierować się w życiu (z przymrużeniem oka, albo wcale nie!), np.:
„Gdy nie wiesz, w co wierzyć, wierz w to, co wiesz”
„Gdy masz na kogoś haczyk, zadbaj też o przynętę”
„Nie śnij na jawie – możesz się obudzić w czyimś koszmarze”.
Dopełnieniem słowa w tej książce jest obraz. W świetnych rysunkach Artur Daniel Liskowacki zilustrował różne powiedzenia, frazeologizmy czy przysłowia, które są czytelne bez żadnych dodatkowych kontekstów.
Świetna to książka! Ogromna przyjemność, dużo zadziwień, poruszeń, żartów autora, pogrywania trochę z czytelnikiem, ale i aforyzmów całkiem poważnych, dotykających czułych strun, boleśnie prawdziwych, zatrważająco bliskich. Bardzo inspirująca lektura!
Kinga Młynarska
Leszek Szaruga Kanibale lubią ludzi – http://www.wforma.eu/217,kanibale-lubia-ludzi.html