nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

BŁĘDNIK ONLINE, Na obraz i podobieństwo

2015-04-24 09:05

BOSKIE FRAGMENTY. Myślę o pięknych fragmentach ludzkich, które widuję, wędrując przez życie. Oto czyjeś oczy, ich spojrzenie głębokie i tak kuszące, że chciałoby się w nie wskoczyć. A tutaj ręce, wyraźnie mądre („ręka jest widzialnym  fragmentem mózgu”, jak to ktoś zdefiniował). Z kolei – arcy-krajobrazowy biust dziewczyny: dwa wiadome pagórki i krzyżyk między nimi. Albo czyjeś interesująco pytające uszy (bo najbardziej lubię ucho w kształcie znaku zapytania; za innymi kształtami nie przepadam). I tak dalej. Nie udało mi się jak dotąd nigdy widzieć człowieka pięknego w komplecie, z wymiarem duchowym włącznie; no naprawdę jakoś mi się nie udało. Zawsze są tylko fragmenty – lecz fragmenty też bywają boskie! Gdybym szukał niezbitego dowodu na istnienie bogów, mógłbym go oprzeć (ten dowód) właśnie na wspomnianych elementach. Podobno niebianie stwarzają ludzi na własny obraz i podobieństwo. Wierzę, że to możliwe. I zachwycam się. (Ale dlaczego nie ukazał mi się dotąd ani jeden mój bliźni bezbłędny i boski w całości?) (Może dlatego, że i ja mu się taki nie ukazałem :) )