copyright © https://karols.pl 2024
„Szedłem tuż za nią, kątem oka obserwując te jej nerwowe, drobne kroczki. Wyglądała, jakby grała w kabuki albo jakby robak szaleństwa nie pozwalał jej zwolnić”.
GROZA
Gatunkowo, Kazimierz Kyrcz Jr w „Femme fatale” obraca się wokół grozy. A dokładniej: śmierci w jej różnorakich odcieniach. Co doprowadzić może do zgonu? Otóż motywacje bohaterów i bohaterek są różne: od pobudek materialistycznych, przez pociąg seksualny, po wendettę. Zbiór zawiera w sobie na tyle „barwnych” postaci, że każda fanka i każdy fan horroru znajdzie tu coś dla siebie: morderstwa, samobójstwa, istoty ponadnaturalne, nawiedzone miejsca, szaleństwo, czy kanibalizm [który – o dziwo – wypada na tle pozostałych okropieństw i wynaturzeń najzwyczajniej].
Ogromny plus należy się Autorowi za nastrój: nie raz i nie dwa doświadczałem podczas lektury niepokoju czy wręcz czytelniczego dyskomfortu. Nie jest jednak tak, że Kyrcz Jr opiera swoje opowiadania wyłącznie na ciężkim, posępnym klimacie. W to wszystko potrafi wpleść akcenty komediowe, a zwłaszcza groteskowe. Humor – na szczęście – nie przysłania horroru; nie zamienia makabry w karykaturę. Naturalistyczne opisy czy przemoc nadal przerażają i szokują, wywierając zamierzone wrażenie.
ROZDŹWIĘK STYLISTYCZNY
Opowiadania grozy zebrane w „Femme fatale” można właściwie podzielić na dwa typy: dosłowne i enigmatyczne. W pierwszym przypadku, fabuła i jej rozwiązanie nie pozostawiają pola do interpretacji – tekst jest klarowny i wyrazisty. Drugi typ sprowadza się do niedopowiedzeń – opowiadania pisane w ten sposób charakteryzują się poetyckim językiem.
Ten rozdźwięk stylistyczny, tak mocno widoczny w „Femme fatale”, sam w sobie nie jest zły, jednak liryczność u Kyrcza Jr potrafi wprowadzić zbyt wiele chaosu. Jeden z tekstów [Rozdzieleni] pozostawiał tak wiele niedopowiedzeń, że wydawał się wręcz wybrakowany: choć przypuszczałem, co się stało, nie byłem do końca pewien, czy nie stało się coś innego. Obie interpretacje był dobre, a gdzieś jeszcze majaczyła trzecia. Żadna z nich nie przekonywała mnie na tyle, by obrać jakiś konkretny kierunek interpretacji.
Ogólnie rzecz biorąc, najlepsze w „Femme fatale” są te teksty, które nie pozostawiają niedomówień. Kyrcz Jr potrafi szokować: czy to dobitnością naturalistycznego opisu, czy to nagłym odsłonięciem prawdy. Opowiadania, które zaliczyłem wcześniej do pierwszego typu [dosłowne] w niniejszym zbiorze błyszczą. Gdy już zaczyna się je czytać, wciągają i nie pozwalają się od siebie oderwać. Autor potrafi przyciągnąć uwagę od pierwszych nakreślonych zdań i utrzymać ją do ostatniej kropki. Duży plus. (...)
Karol Skrzypek
Kazimierz Kyrcz Jr Femme fatale – http://www.wforma.eu/femme-fatale.html