copyright © http://annasikorska.blogspot.com 2014
Czytając powieść Andrzeja Turczyńskiego wracały do mnie obrazy książki „Gry szklanych paciorków” Hermana Hessego, w której muzyka jest istotnym elementem studiów. Zajmowana pozycja mieszkańca Kastali zależy od jego umiejętności gry szklanych paciorków, będącej jedną z bardziej wymagających sztuk. Mniej utalentowani opuszczali to muzyczno – klasztorne życie, by być jedynie zwykłymi muzykami i móc założyć rodzinę, zatrudnić się, jako miejscowy muzyk.
W książce „Koncert muzyki dawnej” mamy do czynienia z bohaterem, który już nie walczy o pozycję, zdobywanie umiejętności. Jest poważnym Kapelmajstrem, wiodącym samotnicze życie w pokoju na poddaszu, gdzie tworzy. Jego ułożone życie i zamkniętość troszkę skojarzyło mi się z Harrym Hallerem z „Wilkiem wilkiem stepowym” Hessego.
Książka Andrzeja Turczyńskiego pisana jest dość osobliwy sposób, ponieważ każdy akapit to jedno zdanie, co wymaga na początku przywyknięcia do stylu, by później nabrać rytm czytania. Te długie zdania – akapity, rozbudowane na wzór barokowych rzeźb – tworzą swoistą muzykę pozwalającą czytelnikowi wejść w XVIII wieczne realia miejskie (z pchłami, pluskwami i innymi atrakcjami), w których normalnym zjawiskiem ciągle są miasta zamknięte w murach i błocie, które jest przekleństwem dla Kapelmajstra wsłuchanego w otoczenie. Jaśnie Pan pragnąc iść z postępem pozostawia je otwarte, co tworzy w społeczeństwie obawę, że w trakcie wojny za szybko zostaną zdobyci. Kapelmajester jednak dostrzega plusy tego rozwiązania: miasto nie będzie burzone podczas wojny.
Rodzinna atmosfera dbałości o starszego kompozytora, powolne tempo akcji i melodyjny, nieco zawiły styl budują atmosferę, której czarowi trudno się oprzeć.
Nie jest to lektura dla każdego. Wymaga skupienia i dobrej znajomości języka. Spodoba się na pewno miłośnikom dawnej literatury, muzyki i malarstwa z epoki.
Anna Sikorska
Andrzej Turczyński Koncert muzyki dawnej – http://www.wforma.eu/157,koncert-muzyki-dawnej.html