copyright © https://dajprzeczytac.blogspot.com 2023
„Przymierze z Ziemią” to poezja natury. Kenneth White, niezwykle erudycyjny, przenosi nas w czasie i przestrzeni. W pierwszej części zbioru będziemy m.in. spacerować po dawnej Galicji, rozważać sprawy minione, podziwiając piękno „muzyki oceanu”.
Podczas tych lirycznych wędrówek poeta podrzuca coraz to bardziej fascynujące tematy pod rozwagę. Zachęca do dyskusji m.in. o natchnieniu, sztuce imitującej rzeczywistość, o wpływie warunków atmosferycznych na pracę twórczą czy proces poznawczy.
Jak cudownie jest się zatopić w nocne metafory White’a – poeta kreśli liryczne baśnie czy przypowieści, w których eksponuje tajemnicę (np. „biel / która jest zagadką”), wydobywa na wierzch to, co przynależy do strefy mroku i przeszłości.
W wierszach White’a pojawiają się postaci historyczne, autor dzieli się swoimi fascynacjami literackimi, artystycznymi, filozoficznymi (niektórym nawet oddaje głos, czyniąc ich podmiotem mówiącym). To często są poetyckie „rozmowy”, np. o „życiu w nieustannym ruchu / o zimnych światłach / w tunelu rozpaczy”.
W miniaturach White’a kryje się ogromna przestrzeń, której zupełnie nie ogranicza ta lapidarna forma. Poeta tak szkicuje swój poetycki obraz, że elementy, które na nim widnieją opowiadają własne historie, już w umyśle czytelnika, jak np. w „Opuszczonym domostwie”:
Na cyplu
od strony zachodniej i pełnego morza
domek starego latarnika
w środku
popsuty zegar
potłuczony teleskop
porozrywana mapa.
Najwięcej w tych wierszach bez wątpienia natury. Autor spogląda głównie na oceany, które są mu bliskie, także z powodu fascynacji odnalezioną książką, pewnym studium oceanograficznym („Biała Biblia”). Swoje badania przeprowadza jednak głównie pod kątem kulturowym.
Mężczyzna popatruje również na ptaki i czyta z ich powrotów opowieść o nieubłaganym czasie. W ogóle to przyroda jest tu wyznacznikiem wszelkich prawideł. Wrażliwy podmiot żyje z wielką uwagą, toteż nieustannie czerpie ze źródła inspiracji. Chociażby pisanie „czarnym cienkopisem” prowokuje do myślenia „o dzikiej kaligrafii / usianej po wszechświecie”. Podmiot czyta znaki od świata: „plama kału mewy – pieczęć kosmosu”.
W części drugiej przenosimy się do „czytelni kartograficznej”. Ale i tu podmiot kontynuuje swoje „studia armorykańskie”, zgłębia „kosmogonię Alcmana”, kreśli metafizyczny portret świata. Niezwykle uspokajające są te wiersze. Wyciszające. Wskazują na obszary, o jakich nie myśli się zbyt wiele (albo wcale!) w codziennym pędzie. Wspaniale móc zanurzyć się w te liryczne opisy krajobrazów, w historie, jakie kreśli wyobraźnia poety.
Zakończymy tę niezwykłą podróż poetycką kolejnymi wycieczkami. Zamykająca tom część już wiele wskazuje w tytule: „Pielgrzymki i peregrynacje”. I tu spotkają nas zachwycające pejzaże, a pośród nich niesamowite refleksje wrażliwego podmiotu.
Piękna to książka.
Kinga Młynarska
Kenneth White Przymierze z Ziemią – http://www.wforma.eu/przymierze-z-ziemia.html