10.04.21 Łódź / Kalisz
„Krótka piłka” to nowy vlog literacki poetki i animatorki kultury, Izabeli Fietkiewicz-Paszek, z Filii nr 6 Miejskiej Biblioteki im. Adama Asnyka w Kaliszu. Placówka mieści się w budynku dawnej łaźni legionistów Józefa Piłsudskiego w dzielnicy Szczypiorno, gdzie w 1917 roku narodziła się polska piłka ręczna („szczypiorniak”). Kolejne kilkuminutowe odcinki prezentowane są na YouTubie co dwa tygodnie. Do tej pory bohaterami tych audycji byli: Marcin Królikowski, Krzysztof Mich, Joanna Chachuła, Teresa Rudowicz (pseudonim Anety Kolańczyk) oraz Paweł Łęczuk. Mowa była głównie o ich poezji, ale nie tylko, bo za liryką kryją się zazwyczaj bogate światy nie tylko wewnętrzne, ale i związane z kulturą, sztuką, historią i życiem ludzi.
Marcin Królikowski zadebiutował niedawno tomem wierszy, poematów oraz miniatur „grozą” i prozą pt. „Opowieść dwunastopiętrowa. Grozy poetyckie”. Dzieje się tu dużo, to jeden wielki literacki żywioł i „rollercoaster”. A więc: spiętrzenie metafor, nagromadzenie skojarzeń, pęd myśli, rozmach wyobraźni, gry językowe, zabawy rymem, rytmem, melodią tekstu, szalona wielowymiarowość obrazów, oniryczny i surrealistyczny klimat. Ta energia literacka prowadzi jednak do celu, którym jest namacalny konkret, a za nim – mądra, głęboka, pełna empatii refleksja. Wynika ona z opisu dramatycznych losów rodziny i miasta autora (warszawskie getto), co skłania do rozważań na temat historii – tej małej (lokalnej) i wielkiej, w którą wszyscy jesteśmy uwikłani.
Krzysztof Mich to poeta, dziennikarz i fotografik. Teraz wydał zbiór wierszy poświęconych Zagładzie pt. „Śladami”. Książka jest podróżą, wędrówką poprzez zawodną i wybiórczą pamięć, a prowadzi przez nią ciekawość świata, który przeminął w tak dramatycznych okolicznościach. To również wyraz tęsknoty za wielowiekową obecnością w naszych wsiach, miasteczkach i miastach innych narodowości, języków, kultur, wyznań. Autor szuka śladów nieobecnych sąsiadów – zarówno w sferze mentalnej, jak i materialnej. Znajduje jednak pustkę, powidoki i echa, ale również milczenie i zaprzeczenie.
Joanna Chachuła jest poetką, dziennikarką telewizyjną, animatorką kultury z sieradzkiej grupy poetyckiej „Desant” oraz miłośniczką kotów. Stąd tytuł jej debiutanckiego tomu wierszy „Czarny kot”. Tytułowy bohater to porte-parole autorki, który rozmyśla o wszystkim: o życiu wiecznym, miłości, żałobie, poezji, istnieniu Boga. Pyta o kwestie filozoficzne, naturę rzeczy, powtarzalność zdarzeń. Raz jest miłym zwierzątkiem, raz dociekliwym myślicielem. Autorka rozprawia się z przesądami („czarny kot bierze na siebie wszystkie lęki świata”), a jednocześnie zastanawia się nad przysłowiową kocią niezależnością. Druga część tomu pt. „Powidoki” to obrazy dawnej Łodzi i Sieradza, które zmieniła II wojna światowa.
Teresa Rudowicz (Aneta Kolańczyk) pracuje jako nauczycielka języka polskiego, jest współzałożycielką Stowarzyszenia Promocji Sztuki Łyżka Mleka, a od kilku lat pasjonuje się fotografią i ornitologią. Wydała cztery książki poetyckie, zbiór opowiadań oraz liczne książki literaturoznawcze. Jej najnowszy tom „In Tenebris” zawiera powściągliwe w formie, a emocjonalne w treści wiersze, w których sporą rolę odgrywają pauzy i światło między słowami. To rozpisana na wersy historia kobiety – pełna wątpliwości, dylematów, niejednoznacznych sytuacji życiowych, które wymagają kompromisów. To także utwory o oswajaniu choroby, starości, śmierci i o nieuchronności tego wszystkiego. Świat poezji Teresy Rudowicz jest bogaty i wymagający od czytelnika dobrej orientacji w kulturze, literaturze, historii.
Paweł Łęczuk to poeta, reporter, organizator setek imprez literackich w stolicy oraz współredaktor wielu pism kulturalnych, który pisze o ludziach i miejscach. Wydał wiele książek, wśród nich rozmowy i biografie oraz kilka tomów wierszy, w tym serię szczególnych przewodników poetyckich po miastach (we współpracy z Krzysztofem Michem). Jeden z nich pt. „One day in Calisia” powstał w maju 2015 roku, gdy Mich miał jedno popołudnie, by w fotografii zamknąć klimat miasta i zachować nastrój chwili, a jednocześnie próbować wejść w dialog z tym, co dla miasta jest charakterystyczne. Uczynił to w sposób szczególny – utrwalił budynki, miejsca, sytuacje i ludzi w ich odbiciach w witrynach sklepowych, lustrach i oknach. Wtedy do gry wkroczył Łęczuk, który do impresji Micha dopisał swój liryczny komentarz. W ten sposób powstała wielowymiarowa i ponadczasowa opowieść o Kaliszu, miejscami bardzo intymna.
Izabela Fietkiewicz-Paszek zaprasza wszystkich do Kalisza, czekamy więc na jej kolejne „Krótkie piłki”.
© Marek Czuku