copyright © https://dajprzeczytac.blogspot.com 2024
Na „Bazę” składają się „Wiersze z pamięci” i „Wiersze z filmów”. Ten podział już nieco podpowiada – pierwsza część to w dużej mierze podróż sentymentalna, do czasu dzieciństwa, młodości, w przeszłość. W drugiej – podmiot Jarosława Jakubowskiego będzie lawirował między znanymi motywami filmowymi, by korzystając z tego kontekstu opowiedzieć nieco o sobie i świecie w ogóle.
Bardzo podoba mi się atmosfera wierszy Jakubowskiego. Jest tu nieustanne napięcie, tajemnica i coś nieoczywistego, co podsyca niepokój. Wizje podmiotu, senne majaki i nazywane lęki tylko potęgują te doznania. Na drugim biegunie zaś są wiersze bardziej melancholijne, z których bije spokój, pogodzenie się w pewnymi sprawami, czerpanie z doświadczenia.
W pierwszej części zbioru mamy następujące po sobie obrazy. Nie zawsze wiemy, czy podmiot uchwycił rzeczywiste sytuacje, czy jednak to jego wyobrażenia, sny, rozmaite wizualizacje. Niemniej jesteśmy przekonani, że kryje się w nich coś więcej. Że musimy wniknąć w tę głębiny metafor i brodzić w innych tropach poetyckich. Czasem te opowieści mienią się surrealistycznymi refleks(j)ami, a to przecież już wyraźnie wskazuje na poetycki kod.
Podobnie jak w tomie „Dzień, w którym umarł Belmondo”, tak i tu czas stoi na straży świata poetyckiego. Widać jego przemykanie m.in. „w śmierci ulicy”, a zatem we wszelkich przeobrażeniach. „Każdy ma swoją bazę” – twierdzi podmiot. I on także ma. Rozumie bazę jako tę przestrzeń bezpieczną, swoiste schronienie, coś stałego, znajomego, bliskiego. Kojarzy też Bazę z dzieciństwem, kiedy to tworzyliśmy sobie te wcale niemetaforyczne miejsca. Zresztą, samo dzieciństwo jest, z dzisiejszej perspektywy, taką „bazą”.
Druga część tomu to swoista kronika filmowa. Jak się wydaje, inspiracjami były konkretne produkcje. Choć i tu trudno nie myśleć, że te wiersze to nie tylko refleksje po seansie, a raczej jakieś myśli o czymś dużo bliższym, co filmowe kadry tylko przypomniały, podpowiedziały. W życie bohaterów z ekranu podmiot wplata i własne doświadczenia, pragnienia, obawy czy komentarze.
Jarosław Jakubowski daje czytelnikowi naprawdę sporo – poza obszernym materiałem do rozmyślań, także dużo pola dla najbardziej intymnych emocji.
Kinga Młynarska
Jarosław Jakubowski Baza – http://www.wforma.eu/baza.html