Karol Samsel Autodafe 8
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
(ur. w 1953 r. w Tréguier) – poeta francuski pochodzenia bretońskiego, prozaik, animator życia literackiego w Bretanii. Mieszka w Lannion nad kanałem La Manche w departamencie Côtes d’Armor. Laureat nagród Akademii Literackiej Bretanii (2010), Théophile’a Gautiera Akademii Francuskiej (2012) oraz „Goncourt de la poésie” (2019). Debiutował tomem wierszy Vie w 1977 roku. Opublikował kilkadziesiąt lirycznych książek poetyckich, zbiorów opowiadań i krótkich powieści na motywach autobiograficznych. Ostatnio wydał: Le Jardin des tempêtes: choix de poèmes, 1971-1996 (2000, 2012), Chambres d’écho (2008), Vingt ans (2009), À louer chambre vide pour personne seule (2011), Les Rumeurs de Babel (2016), Tirer la langue (2016), Une île en terre (2016), Le poids d’un nuage (2016), Un cri fendu en mille (2018), Aux marches de Bretagne (2019), Les mains de ma mère (2019).
FORMA wydała wybór jego wierszy Tu i tam (FLiHB/FORMA 2020) w przekładzie Kazimierza Brakonieckiego, które ukazały się we Francji pod wspólnym podtytułem Les continents sont des radeaux perdus, 1-3 (2016-2018).
Yvon Le Men
To poezja powitań i pożegnań, ostatniego horyzontu, którego cień kładzie się na wszystkim, co nazywamy naszym, własnym. To opowieść o pojedynczym słowie wypływającym ze swojej macierzy, niosącym pogłos przodków i echo wszystkich, którym służyło. To wiersze przekonujące, że w momentach granicznych, w sytuacjach ostatecznych, być może tylko poezja mieści w sobie żal i tęsknotę, radość i rozpacz, życie i śmierć.