Karol Samsel Autodafe 8
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
(ur. w 1985 r. w Kępnie) – poeta, krytyk literacki, doktor nauk humanistycznych. Mieszka w Bystrzycy Kłodzkiej. Poezję, prozę, szkice krytyczne i artykuły naukowe drukował m.in. w „eleWatorze”, „Frazie”, „Kwartalniku Artystycznym”, „Nowych Książkach”, „Odrze”, „Polonistyce”, „Rzeczpospolitej”, „Toposie”, „Twórczości”, „Tygodniku Powszechnym”, „Zeszytach Literackich” i wielu tomach pokonferencyjnych. Wydał tomy poetyckie: Sehir (2010), Bliki (2013), Odpust (2013), Uroczysko (2014), Wyraj (FORMA 2017), Bura. Notatnik chorwacki (FORMA 2019), Nawie (FORMA 2020), Dutki (FLiHB / FORMA 2022); tom prozy Terpentyna (2022); monografie: Pory poezji. Koncepcja czasu w twórczości poetyckiej Krystyny Miłobędzkiej (2017), Anegdota o istnieniu. Poezja Haliny Poświatowskiej (2020) oraz zbiór esejów: Po tej stronie rzeki. Szkice o poetach znad Odry (2017).
Bartosz Suwiński
Bura to fascynująca proza, wyściełana skórą, to monolog człowieka, który kreśli nam przed oczyma wspaniałą relację z obserwacji kawałka tej nieobjętej ziemi. Kiedy myślę: Bartosz, widzę Bartoliniego Bartłomieja, herbu Zielona Pietruszka, tę niezwykłą postać z cudnego animowanego serialu, wyruszającego w poszukiwaniu niestraconego czasu.
Bartosz Suwiński
Dutki są zarazem delikatne i mocne, zupełnie jak źdźbła trzciny. Dźwięk najprostszego i najpiękniejszego z instrumentów rozchodzi się po tomie Bartosza Suwińskiego we wszystkich kierunkach
Franciszek Lime
Ta książka wyrasta z fascynacji literaturą i rzeczywistością, paradoksalnie czerpiąc siłę ze swojej słabości, gdyż w gruncie rzeczy jest ilustracją nieustannie ponoszonych porażek i fiaska, zapisania siebie w świecie i świata w sobie, w krzyżowym ogniu, w poplątanych pajęczynach, zagłuszanych falach, zerwanych łączach. Formy odbioru to wciąż ponawiane próby artykulacji tego, co ciągle się wymyka, odstaje, nie przywiera, a zalega, jest. Stąd uprzywilejowana rola poetyki notatki, gwałtownego błysku, treściwego flesza.
Bartosz Suwiński
Myślę, Bartku, że to Twoja najlepsza książka poetycka. Zwarta, wartka, przejmująca. Już na samym początku, w pierwszym wersie, stawiasz pytanie, które przydaje wielu tekstom nieoczekiwanego wydźwięku...
Bartosz Suwiński
Wyraj to niezwykły zapis widzenia, patrzenia, oglądania i powidoków, uważnej obserwacji przyrody, natury, krain lasów, bagien, nadjeziornych krajobrazów, przyrzecznych brzegów, gdzie ludzkie stopy wytrwale błądzą...