nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

"City 6. Antologia polskich opowiadań grozy", https://www.facebook.com/katooola.czyta, 13.01.2024

copyright © katooola.czyta 2024


Miasto bywa siedliskiem grozy, w którym chętnie gnieżdżą się potwory i różne dziwotwory, a gdy światła gasną rodzi się szaleństwo. Plugawe, monstrualne metropolie, szare blokowiska wyrastające jak grzyby po deszczu, tak że aż zasłaniają niebo. Coraz mniej przestrzeni, wszechobecny smog, mrowie ludzi i do tego ta szara beznadziejna rzeczywistość. To wszystko jest wdzięcznym tematem na nocne koszmary. Betonowe mury skrywają ponure sekrety, a w piwnicach kłębi się niejedno plugastwo.
Seria antologii opowiadań grozy „City” trwa od lat, więc przewinęło się tu sporo autorów. Wydawana w dość unikatowej i jednocześnie ciekawej formie kwadratu z miejsca przyciąga wzrok.
Swoją lekturę rozpoczęłam od „szóstki” ze względu na Bednarską, Musiałowicz i Feranosa. I już wiem, że muszę nadrobić pozostałe, koniecznie! To naprawdę ciekawe zbiory niezwykle działające na wyobraźnię.
Tematycznie jest różnorodnie, nudzić tu się nie da. „City 6” to cały wachlarz gatunkowy, nie brakuje tu postapo czy weird fiction. Surrealistyczne wizje poplątane z koszmarami codziennego, miejskiego życia. Oniryczne, dziwne i momentami niczym psychodeliczny odlot. W niektórych nie brakuje makabrycznego zakończenia. Są też takie, które mają niesamowicie gęsty klimat i wzbudzają niepokój.
O wszystkich rozpisywać się nie będę, wspomnę tylko o tych, które trafiły do mojego serducha i zapadły mi mocno w pamięć.
– „Mimik” Zeter Zelke i „Zanęta” Kornel Mikołajczyk – oba w klimacie postapo, nieznane zło. Wyobraźnia gra.
– „Blaszak” Beniamin Koffe – niezwykle pomysłowe, do tego pozornie zwyczajne miejsce, a jednak upiorne.
– „Wszystkie oczy patrzą” Aleksandra Bednarska – przedziwna rzecz, po której niebieskie oczy będą mnie długo prześladować.
– „Miasto. Masa. Multiplayer” Dariusz Barczewski – to było mega! Perspektywa żyjącego miasta jako planszy w zdegenerowanym umyśle.
– „Blackout” Marty Radomskiej – zaskakujące, przerzuciła mnie wprost do paszczy koszmaru.
– „Spokój” Anna Musiałowicz – jak zwykle jest przejmująco smutno, a końcówka mrozi krew w żyłach.
– „Piwnica” Feranos – zakręcone i przedziwne, lęk skrywany w zakamarkach umysłu, egzystencja na krawędzi mroku.
– „Ta tajemnica” Paweł Lach – niezwykle klimatyczna rzecz! Jest tajemnica zaklęta w pewnych przedmiotach i narastająca obsesja.
– „Istota bólu” Tomasz Ciastoń – wielopiętrowe podziemia, niezwykły klimat. I jakże makabryczne.
Dajcie się pochłonąć przez miejski mrok i wąskie uliczki miasta. Polecam!
katooola.czyta


City 6. Antologia polskich opowiadań grozyhttp://www.wforma.eu/city-6-antologia-polskich-opowiadan-grozy.html