copyright © https://dajprzeczytac.blogspot.com 2024
„»Dwie historie« i inne historie” to zbiór opowiadań Gustawa Rajmusa (pseudonim). Autor uruchomił w nich swoją nieokiełznaną wyobraźnię. Dał się ponieść fantazji, to fakt, ale podstawą każdego z tekstów jest wszak to, co już dobrze znamy, czego doświadczamy, co już jest oswojone. Pod piórem Rajmusa to się rozrasta w nieoczywistych kierunkach i do niebagatelnych rozmiarów.
W przewrotny sposób autor wykpiwa współczesność. Przede wszystkim po cichu śmieje się z ludzi, którzy wpędzają się w technologiczne pułapki. Wybiera bardzo ciekawe rozwiązania, tworzy świetne scenariusze. Nie brakuje w tych tekstach humoru, ale i swoistej czułości.
Bardzo mi się podobają żarty Rajmusa. Bawiłam się znakomicie np. podczas lektury „Bogów”. Niejednokrotnie czułam też dreszcz niepokoju, zachwyt czy głębokie poruszenie!
Pod płaszczem tych historii kryje się samo sedno. Czyli emocje. Czyli natura ludzka, która wiecznie czuje nienasycenie i dąży po więcej. Bohaterowie Rajmusa też nie są od tego wolni. Choćby w „AI”, gdzie małżeństwo ma wszystko. A jednak, gdy widzą nowe, jak się wydaje lepsze – to natychmiast czują potrzebę posiadania tego. To nowe mieszkanie staje się symbolem upartych dążeń i wszechobecnego konsumpcjonizmu.
Pojawia się tu też m.in. kwestia braku autorytetów, zaniku wartości i wzajemnego braku zaufania, problemy komunikacyjne. Jest rodzinna rywalizacja, niespełnienie zawodowe, rozpaczliwe próby zaistnienia w świecie oraz potrzeba potwierdzania własnej wartości. Odbija się tu wszystko, z czym spotykamy się na co dzień, co sami przeżywamy.
Każdy z narratorów pragnie opowiedzieć swoją unikalną historię. A to mamy m.in. refleksję na temat „fatalnego małżeństwa”, snutą przez dziecka narodzone z tego związku, a to znów głos córki, która zmaga się z chorobą matki. Te opowiadania pokazują także, jak wiele wokół jest traum, cierpienia, dramatów, niepewności i zagubienia.
Ludzie z tego zbioru zajmują się sprawami bieżącymi, codziennymi troskami, ale i kwestiami wyższej rangi – filologicznymi zagadnieniami, sztuką, podążaniem w kierunku Tajemnicy.
A zatem „»Dwie historie« i inne historie” to książka również m.in. o samotności – mam wrażenie, że do tej pory w literaturze dominował motyw miłości i śmierci. Współczesność przynosi kolejny lejtmotyw i jest to bezbrzeżnie smutne. Na szczęście Gustaw Rajmus pisze o wielu sprawach i trzeba podkreślić, że jego perspektywa jest niesamowita! Pisze o tym, o czym wszyscy wiemy, choć nie zawsze sobie to uświadamiamy, ale punkt, z jakiego opowiada jest bardzo oryginalny. Niezwykle udana lektura!
Kinga Młynarska
Gustaw Rajmus >>Dwie historie<< i inne historie – http://www.wforma.eu/-dwie-historie-i-inne-historie.html