nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

Bazgroły, 01.07.2023 [„Jasna cholera” 2]

2023-07-01 15:57

Adam


Przez cierpiącą twoją twarz prześwieca
tamta piękność sprzed ponad półwiecza

i to nie są dwa różne obrazy
wpatrywania się w ciebie, bo razem

nakładają się na siebie, niczym
pierwsza chwila z tą, która graniczy

z nią, ta właśnie, co teraz olśniewa
mnie tym byciem ciebie, gdy jak Ewa

jawisz mi się, niby Adamowi
po tym tardemah, kiedy wysłowić

mógł jedynie chwalbę: ta dopiero
i sam poczuł się w godzinie zero

świata, co dla niego się zatrzymał,
gdy stanęła przed nim ta dziewczyna,

którą dosyć niezdarnie w kobietę
będzie pragnął przemienić, lecz nie te

jego próby (powiedzmy, udane)
przekonały go, ze będzie panem

siebie i tych pragnień, które ziści,
bowiem przed nim stali rzeczywiści

aniołowie – zagradzali Drogę
do Istoty. Wyrzekł: tyle mogę.


© Bogusław Kierc