Karol Samsel Autodafe 8
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
16 kwietnia 1986
Stałam w szeregu młodych dziewcząt, uzdolnionych matematyczek. Szereg był nierówny, właściwie był dwuszeregiem, stałam w drugim rzędzie. Dziewczęta popychały się, śmiały, nauczycielka przed nami była lekko zniecierpliwiona. Obracałam w rękach szklaną mandalę własnej roboty. Byłam w domowej sukni ze znakiem kamikadze na piersiach. Nauczycielka kazała mi pokazać, co mam w rękach. Wystąpiłam na środek i błysnęłam kulą szkła. Pozwolono mi wrócić na miejsce, odetchnęłam, bo miałam tajemnicę, której nie chciałam wyjawić. Była nią moja miłość do Franciszka. Spotykałam się z nim potajemnie w ciemnych parkach.