Edward Balcerzan Domysły
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Tomasz Majzel Części
Karol Samsel Autodafe 7
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
Edward Balcerzan Domysły
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Tomasz Majzel Części
Karol Samsel Autodafe 7
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
Andrzej Ballo Niczyje
Maciej Bieszczad Pasaże
Maciej Bieszczad Ultradźwięki
Zbigniew Chojnowski Co to to
Tomasz Dalasiński Dzień na Ziemi i 29 nowych pieśni o rzeczach i ludziach
Kazimierz Fajfer Całokształt
Zenon Fajfer Pieśń słowronka
Piotr Fluks Nie z tego światła
Anna Frajlich Szymborska. Poeta poetów
Adrian Gleń Jest
Jarek Holden Gojtowski Urywki
Jarosław Jakubowski Baza
Jarosław Jakubowski Koń
Waldemar Jocher dzieńdzień
Jolanta Jonaszko Nietutejsi
Bogusław Kierc Dla tego
Andrzej Kopacki Życie codzienne podczas wojny opodal
Jarosław Księżyk Hydra
Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito w podróży
Franciszek Lime Garderoba cieni
Artur Daniel Liskowacki Do żywego
Grażyna Obrąpalska Zanim pogubią się litery
Elżbieta Olak W deszczu
Gustaw Rajmus >>Dwie Historie<< i inne historie
Juan Manuel Roca Obywatel nocy
Karol Samsel Autodafe 6
Kenneth White Przymierze z Ziemią
Andrzej Wojciechowski Budzą mnie w nocy słowa do zapisania
Wojciech Zamysłowski Birdy peak experience
City 6. Antologia polskich opowiadań grozy
1.
Efez to starożytne miasto w Jonii (Azja Mniejsza), położone na wybrzeżu Morza Egejskiego. Jego początki sięgają XI wieku p.n.e., może nawet zahaczają o epokę minojską. Ja jednak chcę Was zabrać do Efezu młodszego. Gdy świetność miasta jeszcze nie była zagrożona, port niezamulony, a rzeźby Skopasa i Apellesa zdobiły wielką świątynię (odbudowana po spaleniu przez szewca Herostratesa będzie stać nienaruszona aż do najazdu Gotów).
Rozpoczyna się druga połowa I wieku naszej ery. Apostoł Paweł głosi nauki na miejskiej agorze i w amfiteatrze (spędzi w Efezie ponad dwa lata). Wzywa do ubóstwa, gromi wyznawców Artemidy, starej bogini przeciwstawia nowego Boga - Chrystusa. Rośnie liczba wyznawców dziwnej wiary, ale spadają także dochody efeskich kupców (robili tu świetne interesy; do świątyni, cudu starożytności, pielgrzymują ludzie z całego imperium). Kupcy wywołują zamieszki, mnożą się napaści na chrześcijan, niejaki Demetriusz wzywa do rozprawienia się z apostołem, i ten w końcu opuszcza Efez (będzie jednak pamiętał o jońskiej gminie i napisze do Efezjan jeden ze swoich apostolskich listów).
2.
Czas mniej więcej ten sam, trudno o precyzyjne datowanie. W Efezie wybucha zaraza. Przerażeni mieszkańcy wzywają na pomoc Apolloniusza z Tiany, który w całej Azji Mniejszej ma opinię cudotwórcy. W Cylicji, Jonii, Bitynii, Syrii sporządził już Apolloniusz niejeden skuteczny talizman, który uchronił miasto czy osadę od powodzi, suszy, węży, szczurów, szarańczy, a przede wszystkim – od chorób. Apolloniusz przybywa do Efezu i raz-dwa rozprawia się z demonem, który na miasto zrzucił zarazę. (Ten chwalebny czyn sprowadzi kiedyś na maga kłopoty; będzie odpowiadał przed trybunałem cesarza Domicjana za to wypędzenie demona oraz inne podobne cuda).
Kim był Apolloniusz? Filozofem sofistą, uzdrowicielem, magiem. Pochodził z Tiany (Tyany) w Kapadocji. Sława jego była znaczna i w licznych krainach Azji Mniejszej nazywano go boskim mężem, a nawet uważano za boga (z tych pomniejszych, ale jednak). Wiemy o nim z różnych źródeł, przede wszystkim z nieco fantastycznego Żywotu Apolloniusza z Tiany, napisanego na przełomie III i IV wieku n.e. przez Flawiusza Filostratosa. Dzieło dostępne jest w Polsce w dwóch tłumaczeniach, ja czytałem przekład Ireneusza Kani, poprzedzony obszernym wstępem prof. Marii Dzielskiej.
O Apolloniuszu więcej w następnej Wędrówce. Wiersz poświęcił mu Konstantinos Kawafis, warto więc spędzić z magiem-sofistą więcej niż jedną chwilę…
© Ryszard Lenc