nowości 2024

Edward Balcerzan Domysły

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Tomasz Majzel Części

Karol Samsel Autodafe 7

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

książki z 2023

Andrzej Ballo Niczyje

Maciej Bieszczad Pasaże

Maciej Bieszczad Ultradźwięki

Zbigniew Chojnowski Co to to

Tomasz Dalasiński Dzień na Ziemi i 29 nowych pieśni o rzeczach i ludziach

Kazimierz Fajfer Całokształt

Zenon Fajfer Pieśń słowronka

Piotr Fluks Nie z tego światła

Anna Frajlich Szymborska. Poeta poetów

Adrian Gleń Jest

Jarek Holden Gojtowski Urywki

Jarosław Jakubowski Baza

Jarosław Jakubowski Koń

Waldemar Jocher dzieńdzień

Jolanta Jonaszko Nietutejsi

Bogusław Kierc Dla tego

Andrzej Kopacki Życie codzienne podczas wojny opodal

Jarosław Księżyk Hydra

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito w podróży

Franciszek Lime Garderoba cieni

Artur Daniel Liskowacki Do żywego

Grażyna Obrąpalska Zanim pogubią się litery

Elżbieta Olak W deszczu

Gustaw Rajmus >>Dwie Historie<< i inne historie

Juan Manuel Roca Obywatel nocy

Karol Samsel Autodafe 6

Kenneth White Przymierze z Ziemią

Andrzej Wojciechowski Budzą mnie w nocy słowa do zapisania

Wojciech Zamysłowski Birdy peak experience

City 6. Antologia polskich opowiadań grozy

Wędrówka 53. Pan Frycek po raz kolejny

2021-11-06 15:50

Dziś blisko, bo przed ekran telewizora i radio.

Mam parę niezrealizowanych pragnień. Większość już na zawsze pozostanie zapisana pod tym nagłówkiem. Ale jedno marzenie wreszcie się uwolniło. To pianistyczny Konkurs Chopinowski. Pragnienie wysłuchania (choćby w telewizji i radiu) Konkursu od deski do deski. Wszystkich etapów i większości uczestników. Wreszcie udało się. Wsparła mnie w tym choroba, która skutecznie przykuła moje ciało do fotela. A zatem dwa razy dziennie, w sesji przedpołudniowej i popołudniowej-wieczornej. Plus komentarze telewizyjnych i radiowych ekspertów. Plus media społecznościowe, pełne żywo dyskutujących fanów muzyki, Chopina, Konkursu, uczestników i uczestniczek. Plus serwis chopin2020.pl z jego newsletterami, zdjęciami, reportażami. Jak Olimpiada – Konkurs przesunięty o rok zachował określenie „2020”.

Nie jestem wytrawnym melomanem, nie czytam biegle nut, obce mi są tajemnice pianistyki. Muzykę odbieram emocjonalnie, choć (jak się przekonałem) moja ogólna ocena często nie odbiega od opinii ekspertów, jurorów. Przed wojną członkiem jury jednego z Konkursów był Kaden-Bandrowski i choć praktyka powoływania do takich gremiów nie-muzyków skończyła się chyba nieodwołalnie, widać, że czasem można by zawierzyć uchu „dyletanta”. To oczywiście żart, choć lekko podszyty nutą zwątpienia po usłyszeniu pewnych tegorocznych jurorskich decyzji. Tego Konkursu słuchałem w wirtualnym towarzystwie Ani W.-G. Byliśmy dwuosobowym jury i czasem nie byliśmy daleko... Tyle że ona nie przepadała za grą Evy Gevorgian, a ja nie nadto kochałem Garcię-Garcię. :)

Cóż zatem.
1. Poziom uczestników znakomity (co ucho dyletanta wychwyciło) wynikać miał m.in. z przymusowej pandemicznej izolacji i przykucia kandydatów do fortepianów, nut, profesorskich batów wreszcie.
2. Chopin broni się znakomicie, choć idiom „polskiego Chopina” dawno już chyba zagasł. Broni się też idea konkursu jednego kompozytora, pod warunkiem wszakże, że jest nim Pan Chopin.
3. Ekspansja chopinowskiej muzyki na Daleki Wschód jest faktem niepodważalnym, ale dziwny wydaje się brak młodych pianistów z innych, kiedyś szczodrze reprezentowanych krajów, jak Francja, Austria, Niemcy, Meksyk, Izrael. Dlaczego?
4. Miał swoich idoli (prawie) każdy Konkurs (Pollini, Argerich, Zimerman), miał i ten – to oczywiście Bruce Liu, Bruce Lee fortepianu. Jego „Wariacje” zagrane w trzecim etapie to było coś zaiste niesamowitego.
5. Niejednoznaczności regulaminowe, w tym zasady punktowania i decydowania, kto dalej, a komu już dziękujemy MUSZĄ być ograniczone/uproszczone. Dla dobra wszystkich.
6. Komentatorzy niechże się nie boją wygłaszać odmiennych opinii i niech czasem idą w poprzek a nie wzdłuż (uwaga dotyczy telewizji, bo radiowcy chyba bez zarzutu).
7, 8, 9...

Za cztery lata kolejne Chopinowskie Igrzysko, mówiąc tytułem jednej z książek o Konkursach. Obym dożył w zdrowiu, czego i Wam życzę.

© Ryszard Lenc