nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

POZWALAM SOBIE NA WIERSZ, 44

2021-01-14 13:08

Pierwszy stycznia? Nie! Pierwszy styczeń! Pierwszy styczeń tej dekady. Coś się zaczyna. Coś, czego nie wiem i nie potrafię przewidzieć. I to mnie cieszy. Co innego efekt tego początku. Nadzieja. Niepewność. Niepewność? Niepewność nie jest uczuciem przyjemnym, ale właśnie takie mi w tej chwili towarzyszy. W słowach wszystko się mieści. W słowach i nie mniej w ciszy.

Ciepło – zimno...
Zimno – ciepło...


ZIMĄ BYWA SIĘ PISARZEM*

Podobno Buczkowski
pisał po to, by za pieniądze z książek
kupować węgiel na zimę,
by następnie z węglem
w piecu i mrozem na pieńku
zimą móc pisać kolejne.

I o co w tym wszystkim chodzi, człowieku.


* Rafał Różewicz, „Po mrok”, Wrocław 2019, s. 67


© Tomasz Majzel