Mała rzecz jest potrzebna ludziom. Jest. Czytam w bibliotece „Pociągi pod”... Hrabalem. Wielka wartość w szybko kończących się historiach o nieskończonym świecie. Wielka ulga. Czy sztuka zacznie pewniej kochać Ziemię bez człowieka. Dla człowieka. Przed czwartą zadzwonili ze szpitala, zakwalifikowany zostałem do programu lekowego, pierwszy zastrzyk we wtorek. Radość i zdziwienie. Myśl wyraźna, że wzrok tracę. Zbliża się potrzeba, chęć, konieczność widzenia spraw w drodze, która jest wynikiem widzenia. Czas życia konkretny. Zmiany ciała konkretne. Droga za sobą konkretna. Z tym jestem w cichym domu. Dobrze mieć otwarte więzienia. Obrazy zamknięte przed oczami. Wie się o chwili zrywu. Będzie jak kolejny krok spaceru. Niczym się nie wyróżni.
© Grzegorz Strumyk