Paddy mówi: „Napisz coś”. O tworach odnalezionych w żywiole rozmów z poetami i z metaforycznymi zwierzętami. Punktuję słabości. Obsesyjnie i w pesymizmie. Nie sprzyjają mi żadne szlachetne myśli, upał w przeważającej części podpowiada, że człowieka można zdemaskować, wystarczy go przejrzeć. Więc przeglądam, rozpisuję się w myślach o dziejach ludzkości. Przewijam szesnasty wiek, a na podglądzie kształtują się jednostki. Po czasie stworzą społeczność. Instrumentalnie będziemy ich wartościować albo bezwartościowo stawiać ponad umysłem, krok po kroku bez podziałów. Może się tak zdarzyć, że na myślenie będą miały wpływ suplementy diety. Ludzka zbiorowość, jakieś pożyteczne opowieści o prawdziwej ekologii.
© Małgorzata Południak