nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PRÓBY ZAPISU, Uprzejmość

2019-01-21 15:15

Aurora, nowy album Jamesa Blake’a i cymbałki, przesterowane dźwięki z dzieciństwa. Maciek napisał: „Tłumaczę jedenastoletniemu synowi i jego kolegom, że kumpela z Grundschule pisze książki, cieszę się, opowiadam, jak fajnie mieć znajomych”. „A dlaczego?” – pytają. Odpowiadam: „Darum. Darum an darum”. Pamiętam z lekcji niemieckiego, również skoki przez gumę i brodatego nauczyciela, który zasypiał na ławce. Wtedy nie nurtowały nas jego smutne oczy, trudne życie. Wciąż nam odpuszczał odmianę regularnych czasowników, zwłaszcza w czasie teraźniejszym. Dzisiaj śnię angielskie sceny z siedzącym pod drzewem człowiekiem. Patrzy przed siebie. Nie mogę w to uwierzyć, że znamy się prawie czterdzieści lat. Łączy nas radość i zazdrość, dobrze, że w taki sposób stajemy się lepsi. Odmieniamy życie przez przypadki, których wolę nie pamiętać, kiedy wymieniamy pieniądze na powieści, inną walutę, interesy w prążki. Kojarzę rozmaite notacje chorałowe, czasami to, co najwyraźniej umknęło. Ale z ogłoszeniem Mullaghmore powraca.

© Małgorzata Południak