Zenon Fajfer Pieśń słowronka
Bogusław Kierc Dla tego
Elżbieta Olak W deszczu
Karol Samsel Autodafe 6
Zenon Fajfer Pieśń słowronka
Bogusław Kierc Dla tego
Elżbieta Olak W deszczu
Karol Samsel Autodafe 6
Andrzej Ballo Bodajże
Wenanty Bamburowicz Masy powietrza
Maciej Bieszczad Miejsce spotkania
Kazimierz Brakoniecki Oumuamua. Atlas wierszy światologicznych
Roman Ciepliński Schyłek
Zbigniew Chojnowski Tarcze z pajęczyny
Zbigniew Chojnowski Tyle razy nie wiem
Wojciech Czaplewski Dzieje poezji polskiej
Marek Czuku Nudne wiersze
Tomasz Dalasiński Przystanek kosmos i 29 innych pieśni o rzeczach i ludziach
Michał Filipowski Licytacja kamienia
Anna Frajlich Powroty [wiersze zebrane. tom 2]
Anna Frajlich Przeszczep [wiersze zebrane. tom 1]
Paweł Gorszewski Uczulenia
Jarosław Jakubowski Dzień, w którym umarł Belmondo
Bogusław Kierc Był sobie
Andrzej Kopacki Gra w hołybkę
Zbigniew Kosiorowski Metanoia
Franciszek Lime Formy odbioru. Poetyckie przekazy z Bezrzecza i Szczecina
Piotr Michałowski Światy równoległe
Dariusz Muszer Baśnie norweskie. tom 2
Ewa Elżbieta Nowakowska Gwiazda drapieżnik
Halszka Olsińska Przebyt
Uta Przyboś Jakoby
Agnieszka Rautman-Szczepańska Wypożyczalnia słów
Karol Samsel Autodafe 5
Karol Samsel Fitzclarence
Julia Anastazja Sienkiewicz Wilowska Planetoida, pechowy graf i wielka filozofia. Opowieści z przedwojennego Tuczna i okolic
Bartosz Suwiński Dutki
Inka Timoszyk Nieskończoność podróży
Sławomir Wernikowski Partita
Alex Wieseltier Krzywe zwierciadło
Kenneth White Ciało absolutu
City 5. Antologia polskich opowiadań grozy
eleWator. antologia 2012-2021. proza
Henryk Bereza. Krystyna Sakowicz. Korespondencja
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, okres szczególny dla wielu z nas, nawet tych, którzy z chrześcijaństwem mają niewiele wspólnego.
Zadajemy sobie czasem pytania o okoliczności Narodzenia Pańskiego, które opisuje dwóch ewangelistów (Mateusz, Łukasz), ale o których milczy dwóch pozostałych (Marek, Jan).
Egzegeza badająca księgi Nowego Testamentu pod kątem historyczności postaci Jezusa i faktów z Jego życia oraz autentyczności słów Jego przepowiadania (Dobrej Nowiny) wkroczyła po II wojnie światowej na nowe tory. Nieśmiało, ale jednak, zapukała też do umysłów katolickich filozofów religii i teologów, co można jasno zobaczyć, czytając „Jezusa z Nazaretu” Benedykta XVI (Josepha Ratzingera).
Z jednej strony w kąt odeszły już poglądy A. Schweizera i przede wszystkim R. Bultmanna, którzy twierdzili, że na temat historycznego Jezusa nic zgoła rzec po 2000 lat nie możemy, a gdy coś jednak próbujemy orzekać o Jezusie, nazwanym później Mesjaszem-Chrystusem i w końcu ogłoszonym Synem Bożym – oparte to będzie na osobistej i spolaryzowanej „przedzałożeniowo” bazie światopoglądowej.
Nie twierdzi się przecież bynajmniej, że wszystko jest wymysłem, fantazją czwórki ewangelistów.
Z drugiej strony nikt (poza szkółkami parafialnymi i tym podobnymi gremiami) nie uważa już jednak, iż wszystko, co znajdujemy w pismach Nowego Testamentu należy na wiarę przyjmować; że każde słowo spisane przez ewangelistów wyszło z ust Jezusa i każdy czyn, każde działanie miało w rzeczywistości miejsce.
Mamy bowiem do czynienia z tak zwaną „perspektywą paschlaną”, co oznacza „montaż” cytatów proroków Starego Testamentu, odautorskie redakcje, wynikające z różnych, osobistych punktów widzenia samych ewangelistów, tradycji ustnej i przekonań wczesnochrześcijańskich gmin.
Tu pozwolę sobie na pewne rekomendacje.
Książek omawiających zagadnienia współczesnej egzegezy osoby Jezusa, Jego orędzia i pism nowotestamentowych, pozycji pisanych z przeróżnych pozycji światopoglądowych, opcji badawczych, paradygmatów jest mnóstwo.
Jezus Żyd, Jezus prorok, Jezus zelota, Jezus esseńczyk, Jezus faryzeusz, Jezus-Jezus... (warto zajrzeć do prac Gezy Vermesa).
W tym ogromie prac wyróżnia się książka Joachima Gnilki, niemieckiego teologa (katolickiego), pt. „Jezus z Nazaretu. Orędzie i dzieje” (1997). Czytelnie wyłożona wizja teologiczna, zrozumiała struktura opowieści, obszerna bibliografia i klarowny, piękny język (a czemu nie?). I choć pisane jest to z pozycji chrześcijańskiej, warte polecenia wszystkim, którzy chcą się czegoś dowiedzieć o historycznym Jezusie (omawiane są tylko ewangelie synoptyczne, bo przez Janową rzeczywisty palestyński Jezus [ok. 6-4 p.n.e. – 29-31 n.e.] przebija się z trudem).
No dobrze, a Boże Narodzenie? Betlejem czy raczej Nazaret? Gnilka o tym w zasadzie nie pisze, cicho dając do zrozumienia, że więcej u ewangelistów owej paschalnej perspektywy niż faktów. Kto jednak chciałby się dowiedzieć, jak Kościół katolicki patrzy obecnie na cud Pańskiego Narodzenia, niech zajrzy do III tomu książki Benedykta. Kto chce, niech tak wierzy.
Wesołych Świąt i niech takie będą naprawdę.
grudzień 2015 r.
© Ryszard Lenc