Karol Samsel Autodafe 8
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
copyright © www.dzikabanda.pl 2013
Drugi po „Osiem”, zbiór opowiadań Krzysztofa Maciejewskiego, to udana próba wydestylowania grozy z otaczającej nas szarej rzeczywistości jak i zawarcie znakomitych pomysłów i rozwiązań fabularnych. Nasz rodzimy krzewiciel, poetyckiego Bizarro, w sposób świadomy i klarowny obrał jakiś czas temu program upoetycznienia prozą, tego co makabryczne i groteskowe. Jego „Album” to według mnie zbiór, najlepszych jak dotąd pomysłów.
Spragnieni wrażeń, miłośnicy malowniczej groteski i strawnego absurdu, poznają m.in. historie kobiety, ufającej podszeptom anioła, który w rzeczywistości wcale nim nie jest („Cienie Liści”), seryjnego mordercę i pasjonata dłoni, który spotyka pewnej nocy, kogoś bardziej upiornego od siebie („Bibliotece Rąk”) oraz japońską formę poezji, jako metody przywracania zmarłych do życia („Haiku Orfeusza”). Ponad to Maciejewski przekuł na karty swoich opowiadań, motywy ze znanych baśni Andersena, takich jak „Księżniczka Na Ziarnku Grochu” czy „Dziewczynka Z Zapałkami”, reinterpretując je przy tym w całkiem ciekawy sposób. To co osobiście podobało mi się najbardziej w „Albumie” to charakterystyczny sposób w jaki autor puentuje własne historie. To właśnie dzięki tym mocno zaakcentowanym zakończeniom, opowiadania zyskują na niejednoznaczności i w umiejętny sposób wzbudzają u czytelnika niepokój.
W rzeczywistości kreowanej przez Maciejewskiego, nic nie jest takie jakim się wydaje a prawdziwy horror wdziera się w naszą rzeczywistość najczęściej, wtedy kiedy się tego najmniej spodziewamy. Ta maksyma zdaje się być tętnicą główną, odpowiedzialną za pompowanie fantasmagorycznych wizji we wszystkie komórki tych miniatur. Bizarro-fiction w doskonałej formie.
Daniel Podolak
Krzysztof Maciejewski Album – http://www.wforma.eu/273,album.html