nowości 2025

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

Bazgroły, 08.03.2017

2017-03-08 07:49

No, dobra. Wspięliśmy się na pagórek miłosnej gramatyki (albo sam się wdrapałem), a to w innych oczach, w innej duszy (i tak zwanym sercu) wygląda inaczej i troszkę zmienia temperaturę patrzenia i widzenia.
Uzurpacje zakochanego (a nawet – kochającego) pożądliwca bywają studzone przez trzeźwy umysł i zmysły tej jedynej, wyjątkowej istoty ludzkiej, która akurat okazała się rara avis jego kogucich wyobrażeń.
Słucham więc pokornie tego, co mi wytyka, albo – ku czemu mnie prowadzi, wierząc, że przewyższa mnie swoim instynktem. I inteligencją.
Często mówi tak, jakby układała wiersze. A nie układa, tylko gada. No, proszę:

Potknięcie
Pień
rzucił
cień
i
na kolana

Okazja
Weszłam
bez zastanowienia
badanie słuchu
u optyka
za darmo

O biletach
Mam za jedenaście
i kilka po trzy
a wkrótce nie będę
musiała mieć wcale
a potem
umrę

© Bogusław Kierc