Strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej o plikach cookies na naszej stronie.[Zamknij]
nowości 2025

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

Bazgroły, 13.09.2017

2017-09-13 15:21

Łatwość, z jaką się wygłasza pocieszycielskie formułki po śmierci bliskich nam osób, może irytować, drażnić, wzbudzać politowanie, ale też – skłaniać do zastanowienia.
Te różne pewniki: „on już wie”, „patrzy na nas stamtąd”, wypowiadane są przez wierzących i przez niewierzących. Często posługują się nimi celebransi żałobnych nabożeństw.
A przecież takie pocieszające orzeczenia są sprzeczne z nauką o czyśćcu, o Sądzie Ostatecznym, a nawet z wiarą w ciała zmartwychwstanie.
Niezgoda na definitywność śmierci nie dopuszcza „przerwy w dostawie prądu” dla ciągłości życia.
Dręczące mnie wątpliwości i pytania są dosyć naiwne (i teologicznie niepoprawne): czy źródło tej pośmiertnej obecności jest obiektywnie Tam, czy subiektywnie tutaj, w naszym pragnieniu, żalu, tęsknocie. Czy Matka Boska, wzięta do nieba „z ciałem i duszą”, objawiająca się dzieciom w konkretnej postaci kobiety tak właśnie ubranej, jest ich wizją bądź „projekcją” z nieba, czy – stojącą tu i teraz tą samą, która urodziła, wychowała Syna i trzymała w ramionach Jego martwe Ciało.
O ciele chwalebnym wiem i niezdarnie wierzę. Ale jaki jest „status” tkanin, guziczków, sandałów w których się ukazuje? Czy te objawienia są przejawieniami, podobnie jak nasze uczucia „transmitujące” świętych obcowanie są w istocie przeczuciami?

© Bogusław Kierc