Beniamin ma oszałamiającą kolekcję samochodów. Są to przede wszystkim miniaturowe modele aut osobowych, ale też – ciężarówek, koparek, śmieciarek, betoniarek itp. Mnóstwo.
Zna każdą markę i rodzaj. Każdy nowy model sprawia mu świeżą radość. I właściwie wciąż czeka na kolejne prezenty. Właśnie samochodowe.
Ma niespełna trzy lata. Dziwi mnie ta jego kolekcjonerska pasja, która nie jest zwykłym gromadzeniem. Zastanawia mnie rodzaj nienasycenia i chęć posiadania jeszcze takiego, jakiego nie mam.
Mama Beniamina kupiła autko dla innego dziecka. Beniamin znalazł je, grzebiąc w torbie mamy. Ani skarcenie, że nie powinien był grzebać w torbie, ani przekonywanie, że to dla kogo innego, nie poskromiło jego pragnienia zdobycia jeszcze jednego modelu. Tego właśnie.
Czy to jest rajskie powtórzenie? Z każdego drzewa możecie, ale z tego – nie. I właśnie z tego – chcę. Choć mam niemal wszystko. Chcę mieć więcej niż wszystko? Bo Bóg ma więcej niż wszystko?
© Bogusław Kierc