nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

Bazgroły, 28.08.2021

2021-08-28 15:57

Zaczęło się misterium. Okryła mnie wrzosową płachtą, potem zapytała, czy cztery milimetry mi odpowiadają, odpowiedziałem, ze odpowiadają, więc maszynką te cztery milimetry zbiera i zaraz zakrywa mi oczy jakimś ręcznikiem i mniejszą maszyneczką coś tam oskubuje pod nosem nad wargami, koło uszu i za chwilę zdejmuje mi ten ręcznik i nakłada gruby inny ręcznik nasączony gorącą wodą, otula mi głowę tym ręcznikiem i zostawia na chwilę, a potem namaszcza mnie czymś po zdjęciu tego ręcznika i brzytwą zeskrobuje jakieś tam resztki, i zaraz nakłada znowu ręcznik – tym razem nasycony zimną wodą, i po chwili zdejmuje go z mojej twarzy, którą spryskuje jakimś pachnidłem, i – rękami w czarnych rękawiczkach – rozprowadza wonny krem po policzkach, po czole, za uszami, gładzi te miejsca. I tyle.

© Bogusław Kierc