Karol Samsel Autodafe 8
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
Ukochany redaktor nie może pogodzić się, że tu wielka poezja, wartości, że ho, ho, a w życiu poety to już nie bardzo, ale to właśnie te pęknięcia dopiero są interesujące, niech pisarze, poeci siebie szukają i poprawiają a nie biorą się za poprawianie świata, bo to nie oryginalne i łapanie się historii, której nie ma, historię piszą Szekspirowie, własną i jedyną.
W maju chyba 1983, nie chce mi się teraz sprawdzać w kalendarzykach, w Laskach pod Warszawą, w jadalni, w czasie obiadu, obok Zbigniew Herbert, będąc w sporze z jakimś facetem, autorytatywnie głosił, że kartofle są bezwartościowe, kasza ma wartości.
O ile byłby bliższy historii człowieka Pan Cogito wypowiadający się na temat kartofli i kaszy.
© Grzegorz Strumyk