nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

DYŻURKA, 0012

2015-08-05 16:38

Ostatnio, co zadzwoni Jarek Klejnberg, autor „Cudu nad Wisłą”, tego prawdziwego, książkowego, to zastaje mnie w Karaluchu albo w Adolfie, czy w innym dyskoncie, w Lądku albo w Łodzi, i rozmowa przechodzi na pasztet dziadunia i płaty w zalewie. Jak piszę, to już o sprawach ostatecznych, o sztuce, sensie życia, a jak ktoś chce ze mną pogadać, to nie wiadomo dlaczego akurat dokonuję wyboru między śledziami a pasztetem. Tak naprawdę sens życia nie jest tak bardzo potrzebny jak zmrożony śledź w śmietanie w upał. Upał też jest niepotrzebny. A śledzie mogłoby pływać w oceanie. Z której strony nie spojrzę, brakuje mi sensu bez pisania o braku sensu.

© Grzegorz Strumyk