nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

DYŻURKA, 0026

2016-03-02 13:39

Pojechałem do najtańszej apteki, lewa połowa głowy bardzo bolała, głupie bóle, do znoszenia i likwidowania, nic więcej, inaczej z nieodwracalnością zabierania, życia, jawnej napaści mordercy albo choroby i ostatnim obrazie trwogi, niepojętej krzywdy i bólu, niektóre dzieci tylko to zabrały ze świata, dorośli też w sekundzie. Nie mam żadnego wyobrażenia, co z tym obrazem powinno być dalej, coraz częściej biorę pod uwagę, że pragnienie pogodzenia ze światem w jakimś dalszym trwaniu to wymysły rozumu, by przetrwać. W takim razie jesteśmy straszliwą pomyłką ewolucji. Zbrodniarze i tak w każdym przypadku są na końcu przestępstwa. Wolę myśleć, że jesteśmy wszyscy dziećmi przed niepojętą przemianą, nawet jeśli to poezja, trzymam się tego, jak o tym pamiętam, bo zapominam.

© Grzegorz Strumyk