Karol Samsel Autodafe 8
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
5 września 2017, 3
Wykład. Mój angielski niepewny do Rosjan grzecznie słuchających. Dyskusja. Potem chwila oddechu. D. łapie mnie i razem czmychamy na miasto. Plac jak ćwierć lotniska szybowcowego z Leninem gotowym do walki. W parku gra postument Michała Glinki. Na chwilę zachodzę do rosyjskiej wersji McDonalda – прекрасный ресторан. Kolorystyka z dominacją czerwieni, błękitu i żółtego.
Deszcz idzie większy i przyśpiesza, a my wraz z nim. Na obiad wstępujemy do samoobsługowej restauracji, gdzie też nas kontrolują. Zjadamy, uciekamy w chodzący deszcz. Na chwilę do sklepu po sprawunki na jutrzejsze śniadanie. Potem biegiem do hotelu, potem biegiem na wykład pewnego pedagoga o ГЕНИЙ СМОЛЕНСКОЙ ЗЕМЛИ. Wraz z młodymi Chińczykami, austriackim duchownym słuchamy педагогическoй речy o gnuśnych Polakach i dobrym carze. To się nazwy prawdziwa rzetelna перeковка. Chyba na chwilę zasnąłem. Duszno. Dziwnie. Ale wybaczam.
© Maciej Wróblewski