nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PISMO SZYBKIE, Chodzi o ślady zdarzeń, o jasną czerwień, głęboki lęk i przeczucia

2018-07-31 12:24

Sprawy przedstawiane są tak, jakby nikt dotąd nic o nich nie wiedział, chociaż wydają się powszechnie znane.

Można przy okazji pomyśleć nad wydawaniem się i nad milczącym słowem, które poprzedza słowo przejawione.

Potem czyta się pamiętniki, w tym przypadku zwykły żółty zeszyt, w swoim czasie czytałam notatnik jasnoczerwony w płóciennej oprawie, napisałam o nim najwyżej jedno zdanie, bo zamyka się taki zeszyt i mówi: W końcu cóż mogę wiedzieć o tym, co jest nierzeczywiste?

Chodzi raczej o ślady zdarzeń. O uprzątnięcie sznura, odczepienie go od belki na strychu.

Tajemnicą pamiętników jest miłość, z całą jej grozą natury i jakby dość jasnym odcieniem czerwieni, jakiej używają malarze w portretach, gdy chcą wyrazić głęboki lęk.

O takiej roli czerwieni nie wiedziałam.

Drzeżdżon wierzy w miłość, w prawdę, w piękno, w symbole, w smugę światła, która pojawia się, gdy znika czarna plama.

Oni tam stoją i mówią o tym w taki sam sposób, jak pojawiają się kręgi na wodzie, aż wydarzenia zaczynają się poruszać, rozgrywać tak nagle i tak przenikać się nawzajem, jakby to się śniło, a gdy mają przeczucie, że wydarzy się nieszczęście, ono oczywiście się wydarza.

________________________________

Jan Drzeżdżon – Oczy diabła

© Marta Zelwan