nowości 2024

Edward Balcerzan Domysły

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Tomasz Majzel Części

Karol Samsel Autodafe 7

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

książki z 2023

Andrzej Ballo Niczyje

Maciej Bieszczad Pasaże

Maciej Bieszczad Ultradźwięki

Zbigniew Chojnowski Co to to

Tomasz Dalasiński Dzień na Ziemi i 29 nowych pieśni o rzeczach i ludziach

Kazimierz Fajfer Całokształt

Zenon Fajfer Pieśń słowronka

Piotr Fluks Nie z tego światła

Anna Frajlich Szymborska. Poeta poetów

Adrian Gleń Jest

Jarek Holden Gojtowski Urywki

Jarosław Jakubowski Baza

Jarosław Jakubowski Koń

Waldemar Jocher dzieńdzień

Jolanta Jonaszko Nietutejsi

Bogusław Kierc Dla tego

Andrzej Kopacki Życie codzienne podczas wojny opodal

Jarosław Księżyk Hydra

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito w podróży

Franciszek Lime Garderoba cieni

Artur Daniel Liskowacki Do żywego

Grażyna Obrąpalska Zanim pogubią się litery

Elżbieta Olak W deszczu

Gustaw Rajmus >>Dwie Historie<< i inne historie

Juan Manuel Roca Obywatel nocy

Karol Samsel Autodafe 6

Kenneth White Przymierze z Ziemią

Andrzej Wojciechowski Budzą mnie w nocy słowa do zapisania

Wojciech Zamysłowski Birdy peak experience

City 6. Antologia polskich opowiadań grozy

PISMO SZYBKIE, Sennik szczęśliwicki (42)

2022-12-06 14:11

21 czerwca 1986
Mała dziewczynka, po nagłym wypadku, musiała przejść wielką operację na podłodze wagonu. Bawiła się, rwała świeże wiśnie, kiedy coś złamało jej kręgosłup. Pogotowie ratunkowe zatrzymało się w lesie, pachniało igliwie. Dziewczynka traciła przytomność. Wciąż chciała bawić się piłką. Tymczasem nadjeżdżał ostatni pociąg, którym można by odjechać przed I wojną światową, lekarze przystąpili do operacji na podłodze wagonu. Mnóstwo krwi. Pociąg czekał. Znaleźli się nagle ojciec i matka, czekali na koniec operacji razem ze wszystkimi. W nocy czuwałam, dziewczynkę zabrano w głąb pociągu albo o niej zapomniano. Pociąg zbliżał się do Kalisza, przy pruskiej granicy. Miał być przystanek. Mama kazała mi wysiąść i kupić świeże truskawki, mówiłam, że to niemożliwe w środku nocy, na małym przystanku, nie uwierzyła w to.

© Marta Zelwan