HERZOG TADEUSZ (1926-1988). Lubaczowski sybirak, który układał wiersze („miał talent literacki i duszę artysty”), ale prawdopodobnie po 1944 roku zarzucił pisanie poezji: „Wróć mnie do kraju, gdzie w dziecinnych latach / Myśl moja smutku, ni troski nie znała, / Wróć do tych ludzi, którym wiejska chata / Ni zbyt uboga, ani też za mała, / Którym żyć każesz na polskim ugorze, / Wróć mnie, o Boże”.
Lubaczowski sybirak, bo Herzogowie zostali wywiezieni z Lubaczowa. Do wierszy Tadeusza Herzoga (ur. 28 lipca 1926 roku w Wilnie) będę zaglądał po wielekroć, nie pominę zwłaszcza tekstu „Gen. Sikorski nie żyje”: „Boże! Czemu zabrałeś nam wodza, / Który służył i walczył dla Ciebie? / Czemuś Polskę pokarał tak srodze, / W jej największej męce i potrzebie. // W niezbadanych wyrokach Twych Boskich / Polski wolnej mu widzieć nie dałeś, / Spraw więc, niech nas prowadzi do Polski / Duch tak wielki, jakiego zabrałeś”.
Franciszek Herzog: „Na tułaczym szlaku. Kronika Rodziny Herzogów 1866-2000”. Pod redakcją Zenona Swatka. Biblioteka Muzeum Kresów w Lubaczowie, Lubaczów 2006, s. 147
[5 X 2022]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki