Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Gustaw Rajmus Królestwa
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
MARIANOWICZ ANTONI (1923-2003). Najbardziej podobają mi się „poematołki” i fraszki („Dziwną sławę ma dzisiaj poetów elita: / Często czyta się o nich, lecz ich się nie czyta”). Nieco mniej udała się Antoniemu Marianowiczowi „komedyjka antyczna według Arystofanesa”, czyli „Gromibab”.
Nie wykluczam, że to mój problem. Preferuję fraszki („Poezja – dziś”, „Sartre – i ja”, „Ostrzeżenie”), lubuję się w podśmiechujkach, w zgoła niewinnych podśmiechujkach, bo to teksty, których nie umiałbym napisać:
Ciocia Eliza wpadła do studni
I tam spoczywa chyba od stu dni.
Trzeba uważać więc, moi złoci,
By się przypadkiem nie napić cioci.
Antoni Marianowicz: „Co państwu dolega?”. Ilustrował Eryk Lipiński. Spółdzielnia Wydawnicza Czytelnik, Warszawa 1967, s. 150
[13 III 2020]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki