nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Podolski Jan

2023-09-17 15:24

PODOLSKI JAN (zm. w 1962 roku). Zsylny, zsylni, dzieci zsylne. To kilka określeń Zygmunta Użyckiego (Kiertyńskiego), który w swojej relacji podaje również miejsce pobytu, zanotował sowiecki adres: „Krasnojarski Kraj, Udierejski rejon, poczta Pit Gorodok, priisk Jużnaja Kadra”.
W Jużnej Kadrze znalazły się 42 rodziny naszych wygnańców. Dowiedzmy się czegoś o zsylnych, o ich niedoli: „cmentarz szybko się zapełniał polskimi zesłańcami. Bywały rodziny dosłownie zdziesiątkowane, na przykład przywieziono rodzinę, składającą się z matki i pięciorga dzieci w różnym wieku. Ojca rodziny pozostawiono w domu, ponieważ był w stanie bardzo ciężkim. Z rodziny tej pozostała przy życiu jedna czy dwie dziewczynki, które zabrano gdzieś do domu dziecka, do tak zwanego ‘dietdoma’ i nie wiadomo, czy przeżyły i powróciły do Polski. Jak się później okazało, rodzina Kiertyńskich była jedną z nielicznych rodzin, która wróciła w komplecie”.
Czytam Użyckiego po raz drugi. I nie żałuję. Być może uda mi się napisać wiersz o deportowanych Podolskich, chciałbym w poezji bodaj napomknąć o Użyckich z Kiertyna.

Zygmunt Użycki: „Syberia nie wierzy łzom. Wspomnienia zesłańca”. Ilustracja na okładce: Iwan Szyszkin. Wydawnictwo Comandor, Warszawa 2002, s. 232

[5 II 2021]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki