Zadawanie się z ludźmi zawsze niesie ze sobą konsekwencje, wspominałam o tym wiele razy. Teraz mamy Covid, fatalne przekłady książek i przyjaciół zmagających się z depresją. Naiwnie czekam, aż wszystko dookoła ucichnie, rozejdzie się po kościach i wyjdziemy sobie naprzeciw. Nie będziemy ciągnąć tematów zarazowych, pudelkowych i cmentarnych. Rzeczywistość jednak tonie w absurdach. Ogrom przemocy werbalnej, brak elementarnych dobrych obyczajów powoduje, że bronię ważnych dla mnie ludzi i chronię własne gniazdo. Czuję w sobie przeciążenie, niechęć; awersja; chandra; repulsja; niesmak; ansa; smutek; abominacja; osowiałość; obojętność; zniechęcenie; antypatia; oziębłość.
© Małgorzata Południak