nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

WĘDROWNICZEK, Pejzaże wiary

2021-10-21 15:49

Autor tomu „Ziemia kamienna” (Augustów 2020), Eligiusz Dymowski, jest franciszkaninem i doktorem teologii. Od czasów Jana Twardowskiego i Karola Wojtyły poezja kapłanów ma swoje miejsce w polskiej literaturze. Przyjęło się sądzić, że ma ona pełnić rolę duszpasterską, wtórną w stosunku do katechezy. Okazało się jednak, że niektórzy poeci w sutannach mają o wiele więcej do powiedzenia niż tylko głoszenie Dobrej Nowiny.
U Eligiusza Dymowskiego przekonuje osobiste świadectwo wiary, na trasie licznych podróży – realnych i wewnętrznych. Towarzyszymy mu więc, gdy obserwuje prawosławnych mnichów w Wadi al-Kilt koło Jerozolimy, ogląda obozowe obrazy Mariana Kołodzieja w Harmężach czy chodzi wśród zapomnianych grobów na starym cmentarzu w Krośnie. Tropimy wraz z nim ślady Mickiewicza, Matejki, Miłosza, ponownie nas przejmuje dramatyczny los Sylvii Plath. Wysłuchujemy prywatnych westchnień do tego, który jest ciszą. Bóg poety jest bowiem blisko ptaków i zakochanych, Góra Błogosławieństw jest w każdym z nas, a świata nie zbawia się w pojedynkę. Poruszająca apokaliptyczna wizja Sądu Ostatecznego sąsiaduje z pochwalnym poematem o Ziemi Świętej. Bardzo wymowne jest utożsamienie Pana Cogito i Chrystusa, którego sądzą „niewierni i dewoci”.
Dymowski okazuje się wrażliwym pejzażystą melancholijnego nastroju. Tworzą go słowa o śnie o niewinnej miłości, spóźnionych kochankach i smutku hotelowych pokojów, o niespełnieniu i przeznaczeniu. A także poetyckie portrety – kobiety w czerni oraz matki poety. Zmysł plastyczny autora ujawniają również obrazy kobiet wracających z pola nad Czarną Hańczą czy jesiennych drzew i dzikich kaczkek w Druskiennikach.
Zdaniem krakowskiego franciszkanina najważniejszy jest człowiek. Najgłębiej można to odczuć i zrozumieć w przytulisku Brata Alberta oraz w szpitalu. Bo stale zmagamy się z bólem, cierpieniem, samotnością; zagraża nam nienawiść, wojna. I nadal potrzebujemy wiary w to, że śmierć rodzi nowe życie, a najwyższą wartością jest miłość. Amen!

© Marek Czuku