nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

WĘDROWNICZEK, Zamieszkać w ciele, kamieniu i słowie

2024-02-06 11:53

„Obywatel nocy” (Szczecin 2023) to pierwszy wybór wierszy w języku polskim czołowego kolumbijskiego poety, prozaika i eseisty Juana Manuela Roca w dobrym przekładzie Krystyny Rodowskiej. Roca urodził się w czteromilionowej metropolii Kolumbii, Medellin – jak napisała tłumaczka – „mateczniku narkobiznesu i codziennej przemocy”. Dlaczego właśnie tutaj „poezja zapuściła korzenie i wyrosła w potężne drzewo”? Poeta wyjaśnił, że liryka kolumbijska „stała się czymś w rodzaju duchowego ruchu oporu”. Roca komentuje więc życie kulturalne kraju, prowadzi warsztaty literackie, jest wydawcą serii książek, bierze udział w festiwalach poetyckich, zdobywa wiele nagród krajowych i zagranicznych.
Na mistrzostwo artystyczne kolumbijskiego poety składają się – zdaniem tłumaczki – erudycyjność, a zarazem komunikatywność jego poezji, „wytrawna ironia” oraz „wszechobecny zmysł paradoksu i absurdu”. Pierwotnymi elementami-składnikami świata są według niego słowa, namalowane postacie i rzeczy, ale i dzieła natury – kamienie. W ożywianiu tych tworów, wprawianiu ich w ruch, zasadniczą rolę odgrywa sztuka, a artysta – poeta bądź malarz ma moc kreacyjną i jest „sui generis” demiurgiem.
Z twórczą mocą pisania mamy do czynienia, gdy zapisywane na kartce słowa stają się ich desygnatami i nabierają życia, np. słowo „zapałka” potarte o słowo „kamień” rozpala słowo „stos” (wiersz „Poetyka”). Kamienie z kolei stanowią budulec katedr, więzień, grobowców. Te „sylaby czasu” spadły z „ołtarza nieba”, dostąpiły „chrztu przez rzekę” i poznały „dłuto deszczu”, a o ich dalszym losie rozstrzyga „dłoń trafu – Bożego górnika” („Czytelnik kamieni”). W przypadku malarstwa zaś – kaskada, żaba, koń, człowiek zaczynają na obrazie żyć swoim życiem: słychać wtedy plusk, rechot, rżenie („Testament chińskiego malarza”).
Sztuka ma jednak swoje granice, których nie można przekroczyć: „Nie da się pocerować wody. / Zapleść w warkocz deszczu. / Namalować jeziora głosów”. Jednak mimo to pasja artystyczna może wiele, jak w przypadku metamorfoz tańczącej tancerki, która staje się kwiatem, kaskadą, ptakiem, płomieniem i przegląda się w innych jak w lustrze.
Juan Manuel Roca wierzy w poezję i poetów, którzy stanowią dla siebie duchową rodzinę, poza granicami i czasem, mają więc kieszenie wypchane wierszami poprzedników, np. Trakl – Rimbauda, Majakowski – Jesienina, Kerouac – Whitmana. Autor „Obywatela nocy” wysoko ceni również malarstwo. Robią wrażenie bogate obrazowo-poetyckie ekfrazy na temat twórczości Degasa, Goi, Chagalla, przy czym autor zwraca uwagę na paradoksy ich życia, jak ślepnięcie Degasa czy głuchnięcie Goi. Jednak ponad sztukę poeta przedkłada życie – bardziej porusza go piękno dziewczyny zachwyconej renesansowym obrazem Mantegny niż samo dzieło. (...)

[całą recenzję można będzie przeczytać w jednym z kolejnych numerów „Nowych Książek”]
© Marek Czuku