nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

"Nieopowiadania – Niemcy i fioletowe lampy", http://artofreading.pl, 14.11.2016

copyright © http://artofreading.pl 2016

Kiedyś, a właściwie było to całkiem niedawno, jeszcze pamięć mnie bowiem nie zawodzi, wymyśliłem dowcip. Chyba nie zostanę drugim George’m Carlinem, co zresztą za moment okaże się jasne i oczywiste, gdyż dowcip ten jest w zasadzie żarcikiem krótkim, acz bezsensownym. Leci on tak:

Dlaczego Niemcy lubią nosić zielone czapki?

.

.

.

.

.

.

.

.

Żeby mieć zęby tak ostre, jak fioletowi samce lamp.

Przytaczam tę próbkę swojego specyficznego poczucia humoru w bardzo konkretnym celu – oto bowiem znalazłem książkę autora, który najwyraźniej posługuje się podobną perspektywą, a jego Nieopowiadania są chyba jeszcze bardziej absurdalne, niż mój żałosny kawał. Tak to bywa, kiedy poeta bierze się za prozę...

Siedem osób, siedem punktów widzenia połączonych jednym rekwizytem – tajemniczym kluczem. Każda z opowieści coś dopowiada, albo czemuś zaprzecza. Najbardziej zaskakująca jest ostatnia, której nie ośmielę się tu odsłonić. W osnowie znajdujemy jednak także wątki poboczne, a nawet zupełnie oddzielne historie. Jest tu nawet... wyjątkowo zjadliwa recenzja książki Tomasza Dalasińskiego pod tytułem Nieopowiadania.

W trakcie lektury nasuwają się pewne podobieństwa do dzieł takich pisarzy, jak Georges Perec czy Italo Calvino. Są to bardzo zacne skojarzenia, czyż nie? Ale jednak rzucają się w oczy także różnice – chociażby w samej strukturze narracji. Pełna zgodność z tytułem, ale jak określić te prozatorskie twory? Traktujące o codzienności, ale przecież w sposób bez mała niecodzienny, ocierający się o pierwiastek fantastyczny? Przychylając się do propozycji autora, jednocześnie przyjmujemy jego punkt widzenia – co może okazać się ideą ryzykowną. Narrator nie jest bowiem osobą do końca wiarygodną...

Nota wysoka, skoro przywołałem jako punkty odniesienia nazwiska z grupy OuLiPo, więc wielkiego zdziwienia być nie może. Spora przyjemność płynąca z lektury współgra z jej sporym ciężarem gatunkowym. Mam nadzieję, że kolejne spotkanie z prozą Dalasińskiego już niebawem.
Krzysztof Maciejewski


Tomasz Dalasiński Nieopowiadania http://www.wforma.eu/nieopowiadania.html