Karol Samsel Autodafe 8
Karol Samsel Autodafe 8
Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy
Edward Balcerzan Domysły
Henryk Bereza Epistoły 2
Roman Ciepliński Nogami do góry
Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3
Anna Frajlich Odrastamy od drzewa
Adrian Gleń I
Guillevic Mieszkańcy światła
Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra
Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji
Zdzisław Lipiński Krople
Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden
Tomasz Majzel Części
Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła
Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta
Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu
Karol Samsel Autodafe 7
Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III
Marek Warchoł Bezdzień
Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane
Jestem bazą danych odtwarzaną w różnych rejestrach znaczeń.
Jestem wszystkim, co nie jest żadnym faktem.
Co łączy te kolejne ogniwa muzyki, słów, aranżacji? Samotność. Nostalgia. Smutek. Samotność kogoś jakby poza tym światem. Do kogo szuka drogi ta samotność?
Czy David byłby dobrą żoną?
Rok 2003. Rok ujrzenia i wejrzenia. W siebie.
To Bowie jest publicznością. Słyszę go do teraz. Mam w sobie ten krzyk. Zaskoczona?
Czy moja mała dziewczynka w komunijnej sukience była przedłużeniem tych wszystkich małych zagubionych dziewczynek z piosenek Bowiego?
Anioły? Bowie zawsze był optymistą...
Gdy wyrwano mi serce jego tajemnica stała się czymś strasznym. Nie umiem sobie z tym poradzić.
Nie wiem w czyim imieniu woła nas wiatr. Woła, nawołuje. Scala się z ciałem.