nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PURPURA, Co ja tutaj robię?

2015-07-13 19:08

Tamtego dnia odkryłem, że „ból” jest słowem, które nie ma żadnej realnej wartości; jest jak „strach”. Te dwa słowa przerażają, wywołują ból i strach. Ale jeśli słowo nie istnieje, to rzecz, którą ona definiuje, również nie istnieje. Alberto Espinosa*

Zdarza mi się to częściej niż bym chciała. Gapię się na te dwa słowa – Izabela Szolc – na okładkach książek, na plikach, gdzie tam bądź i one nic nie tłumaczą, ani nie wypełniają. Wręcz przeciwnie – jest pusto. Nie wiem czy to nazwy własne, przedmiot czy podmiot, a może nazwa gatunku zwierzęcia na wyginięciu. W każdym razie coraz częściej to – Izabela Szolc – tylko jakieś mazaje coraz bardziej oddalone ode mnie. O ile w ogóle…

Kiedy zacząłem się zastanawiać nad tym, co naprawdę czuję, kiedy cierpię, doszedłem do wniosku, że czasami jest to tęsknota, czasami bezbronność, czasami niepokój, a czasami samotność. Nie jest to jednak ból. Albert Espinosa*

*Alberto Espinosa „Świat na żółto. 23 małe odkrycia, które uratowały mi życie”, tłum. Hanna de Broekere, Kraków 2015

© Izabela Szolc