nowości 2025

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

Dziennik kreteński, czyli Kolonia Karna Kreta (5)

2015-01-01 00:00

Lotnisko w Iraklionie nosi imię Nikosa Kazantzakisa, całkiem udanego pisarza greckiego, który kiedyś powiedział o sobie: „Byłem bednarzem, rzecznikiem katharévousa, nacjonalistą, obrońcą dimotikí, intelektualistą, pisarzem, fanatykiem religijnym, ateistą, estetą – i na to wszystko nie dam się już nigdy więcej nabrać.” Innymi słowy, pisarz wyznaje: zmieniałem poglądy jak rękawiczki, ale teraz zamknęli mu sklep z galanterią skórzaną, więc nie będzie wychodził z domu. Ciekawy typ.

(Wyjaśnienie dla wnikliwych: Współcześnie istnieją dwie formy języka nowogreckiego. Katharévousa, czysta mowa, to sztucznie utworzony język, którym do dziś posługuje się po części konserwa, naukowcy i kościół. Dimotikí z kolei to język ludu, obecnie uznany za oficjalny język mówiony i pisany.)

© Dariusz Muszer

►oficjalna strona internetowa autora